Trwa szósty dzień protestu polskich przewoźników na trzech przejściach granicznych z Ukrainą: w Dorohusku i Hrebennem w Lubelskiem oraz Korczowej na Podkarpaciu.
– Cały czas trwają rozmowy z protestującymi, w czwartek (09.11) z przedstawicielami protestujących spotkał się wiceminister infrastruktury Rafał Weber – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Prawdopodobnie po niedzieli dojdzie do spotkania ze stroną ukraińską. Ministrowie rozmawiają ze sobą. Trudno powiedzieć, jak to się zakończy, dlatego że są takie postulaty, które w tym momencie są trudne do spełnienia. Ale są takie, które przy dobrej woli strony ukraińskiej można skutecznie załatwić.
W odpowiedzi na protest polskich przewoźników, ukraińscy kierowcy TIR-ów oczekujący na wyjazd z Polski blokowali wczoraj (10.11) drogę krajową numer 12 prowadzącą do przejścia granicznego w Dorohusku. Protesty odbyły się w Stołpiu i Wólce Okopskiej. Zablokowana była też krajowa “siedemnastka” w Lubyczy Królewskiej w kierunku Hrebennego. Ukraińcy domagali się zakończenia protestu polskich przewoźników i udrożnienia dojazdu do granicy.
CZYTAJ: Protest przewoźników. W Hrebennem na odprawę trzeba czekać blisko tydzień
– Pojawiają się duże emocje, ale liczę na to, że ta sytuacja zostanie szybko rozwiązana – mówi konsul generalny Ukrainy, Oleh Kuts. – Byłem na miejscu i widziałem. Oczywiście miejscami udzielają się emocje, ale to bardzo szybko się rozwiązuje. Oczekuję, że już niebawem zostanie znalezione rozwiązanie.
Konsul generalny Ukrainy podziękował również polskim służbom za pomoc w organizacji jedzenia, wody i toalet dla kierowców oczekujących na wyjazd z Polski.
CZYTAJ: Ogromne kolejki przed przejściami granicznymi. Piąty dzień protestu przewoźników [ZDJĘCIA]
Według informacji Krajowej Administracji Skarbowej na wyjazd z Polski przez przejście graniczne w Dorohusku trzeba czekać 9 dni, a przez przejście graniczne w Hrebennem blisko 6 dni.
MaK / opr. WM
Fot. archiwum