Rosnące wynagrodzenia są dziś częściej przyczyną decyzji o podwyżce cen produktów i usług firm, niż koszty materiałów czy surowców energetycznych – wskazał w komentarzu dla PAP ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego Jakub Rybacki.
Dodał, że odsetek przedsiębiorstw deklarujących wzrost płac w IV kwartale wyniósł 25,3 proc.
CZYTAJ: Wkrótce inauguracyjne posiedzenia Sejmu i Senatu nowej kadencji
Według ekonomisty, badania koniunktury wciąż pokazują, że aktywność polskich przedsiębiorstw jest słaba, a wskazywanie na duży optymizm firm wydaje się być przedwczesne. Powołując się na badania NBP Rybacki, wskazał, że 17 proc. przedsiębiorstw jako główną barierę wzrostu definiuje inflację, a 13 proc. – wzrost wynagrodzeń.
Zauważył, że rosnące wynagrodzenia są dziś zdecydowanie częściej przyczyną decyzji o podwyżkach cen produktów i usług firm, aniżeli koszty materiałów czy surowców energetycznych. – Rok temu sytuacja była odwrotna – wskazał.
W jego ocenie skala inflacji będzie jednak maleć, ponieważ odsetek przedsiębiorstw deklarujących wzrost płac powoli się obniża – w czwartym kwartale wyniósł 25,3 proc.
Wyraźną barierą – jak wskazał Rybacki – jest niedostateczny popyt. – Komponenty indeksu PMI sugerują, że słabną zamówienia – zarówno te uzyskiwane w kraju oraz na rynkach zagranicznych w Europie. Niemniej, kolejne miesiące powinny już przynosić poprawę – wskazał ekonomista.
Ocenił, że prognozy długoterminowe formułowane przez przedsiębiorstwa są lepsze w stosunku do bieżących ocen, co pewnie niedługo znajdzie odzwierciedlenie w danych.
CZYTAJ: Badanie: brak odwiedzin przyjaciół lub rodziny związany ze zwiększonym ryzykiem śmierci
Dodał, że na tle problemów typowo gospodarczych, obawy dotyczące zmian legislacyjnych czy o niedobory pracowników odgrywają dzisiaj mniejsze znaczenie. – W badaniu NBP za barierę uznaje je tylko 9 i 5 proc – zaznaczył.
PAP / RL / LisA
Fot. pixabay.com