Protest przebiega spokojnie. Policja czuwa nad bezpieczeństwem na granicy z Ukrainą

385533505 701401138589780 1253322111617349387 n 2023 11 08 114955

Setki pojazdów ciężarowych ustawiają się na drogach dojazdowych do polsko-ukraińskich przejść granicznych. W Dorohusku, Hrebennem i Korczowej na Podkarpaciu trwa protest przewoźników.

CZYTAJ: Długie kolejki na przejściach z Ukrainą. To efekt protestu przewoźników

Hrebenne

W Hrebennem na wyjazd z kraju kierowcy czekają 90 godzin. W 9-kilometrowej kolejce stoi około 900 pojazdów. Nad bezpieczeństwem czuwa tomaszowska policja.

– Do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych niepokojących incydentów – mówi oficer prasowy tomaszowskiej policji, mł. aspirant Małgorzata Pawłowska. – Protestujący blokują pas ruchu dla samochodów ciężarowych przekraczających granicę w obu kierunkach. Przepuszczają trzy ciężarówki na godzinę. Dbamy o to, aby skrzyżowania oraz drogi dojazdowe do okolicznych posesji były przejezdne oraz o to, aby samochody osobowe, autokary czy pojazdy przewożące szybko psujące się produkty przejeżdżały zachowując płynność ruchu. Na chwilę obecną kolejka sięga do Lubyczy Królewskiej.

Dorohusk

– W tej chwili kolejka do przejścia granicznego w Dorohusku ma  28 kilometrów i sięga miejscowości Janów – mówi komisarz Ewa Czyż z chełmskiej policji. – Przepuszczane są trzy pojazdy na godzinę w kierunku Ukrainy oraz jeden pojazd na godzinę w kierunku odwrotnym. Protest dotychczas przebiega spokojnie. Cały czas czuwamy nad bezpieczeństwem. W związku z zaistniałą sytuacją apelujemy do kierujących o zachowanie szczególnej ostrożności w tym miejscu oraz stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy.

CZYTAJ: Protest przewoźników na przejściach granicznych z Ukrainą [ZDJĘCIA]

W Dorohusku w 30-godzinnej kolejce na odprawę czeka 650 pojazdów ciężarowych.

Postulaty przewoźników dotyczą między innymi zakazu rejestrowania w Polsce firm transportowych z zagranicznym kapitałem, przywrócenia pozwoleń na wjazd na teren Unii Europejskiej dla ukraińskich przewoźników, sprawdzenia pochodzenia kapitału w firmach, które zarejestrowały się w Polsce po wybuchu wojny w Ukrainie.

AP/ opr. DySzcz

Na zdj. protest przed przejściem granicznym w Dorohusku, fot. Piotr Michalski

Exit mobile version