Wietrzne czwartkowe popołudnie i wieczór przyniosły ponad 60 interwencji strażaków w województwie lubelskim.
– Większość prac wykonywaliśmy przy połamanych konarach drzew, które spadły na drogi gminne lub powiatowe. Nikt nie ucierpiał. Wichura na razie nie zerwała dachów na budynkach w Lubelskiem – informuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
CZYTAJ: „Może być niebezpiecznie”. W Lubelskiem mocno powieje
Powalone drzewo zablokowało między innymi drogę pomiędzy Zakrzewem a Ponikwami, ale już zostało usunięte przez strażaków.
Służby jednak ostrzegają przed dalszymi wichurami, które jeszcze tej nocy przejdą nad naszym regionem. Porywy wiatru mogą osiągać od 40 do 70 km/h. – Taka sytuacja ma się utrzymywać do 6 rano w piątek (24.11) – głoszą komunikaty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
LeW / opr. ToMa