„Nabierze świeżego wyglądu”. Tajemniczy pomnik w Białej Podlaskiej doczekał się remontu

380417661 798586602024571 4712026678272865406 n 2023 11 09 204048

Jego pochodzenie nie jest do końca poznane, nie ma też pewności, jaką postać przedstawia. Mowa o tajemniczym pomniku na charakterystycznym wysokim cokole znajdującym się w Parku Radziwiłłowskim w Białej Podlaskiej. Rzeźba przechodzi renowację.

CZYTAJ: Ponieśli męczeńską śmierć. Upamiętniono ich polichromią [ZDJĘCIA]

Trzy różne wersje na temat jednego pomnika

– Są różne informacje na temat tego, jakiego świętego pomnik przedstawia – mówi bialski konserwator zabytków Arkadiusz Bojczuk. – Jest to pomnik stojący obecnie w zespole Radziwiłłowskim, pomnik świętego. No właśnie, ale jakiego świętego? W tej chwili jest napis, że jest to święty Jan Kanty. Taki święty występuje m.in. we wspomnieniach Józefa Ignacego Kraszewskiego, który w latach 1822-1826 był uczniem Akademii Bialskiej. W swoich wspomnieniach napisał m.in. że murowana figura z obrazem św. Jana Kantego „tak się w pamięć mocno wraziła” i że zza jego figury przyglądali się z kolegami na szosę biegnącą ku Warszawie. W niektórych publikacjach, czyli w Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce, figura ta jest określona jako figura św. Karola Boromeusza. A szpital w Białej Podlaskiej, założony przez Radziwiłłów, nosił imię św. Karola Boromeusza. Pojawia się też informacja, że jest to pomnik św. Jana Nepomucena. Mamy zatem trzy różne informacje.

Pomnik przeszedł generalną metamorfozę

– Kończę prowadzić prace konserwatorskie przy pomniku św. Jana Kantego, przynajmniej tak podpisanego, na terenie założenia zamkowo-pałacowego – mówi Agnieszka Andryszczak, konserwator zabytków. – Figura pierwotnie znajdowała się przed starym szpitalem. Była to figura na postumencie, z tym, że była to figura wykonana z piaskowca. Z czasem ta figura z piaskowca gdzieś niestety zaginęła. W latach 50. powstał pomysł, żeby ją przenieść spod tego starego szpitala i postawić tutaj w parku na postumencie. Można sugerować, że zdecydowały o tym jeszcze władze komunistyczne. W związku z tym, że ta oryginalna figura zaginęła, zdecydowano się wykonać odlew z betonu.

– Z czasem oddziaływały na nią warunki atmosferyczne, deszcze, śniegi i różne niekorzystne zjawiska. Kiedy weszliśmy na rusztowanie, zobaczyliśmy, jak to wygląda. Okazało się, że figura jest w dosyć złym stanie. Oczywiście wymagała więcej pracy, niż zakładano, wszystkie ubytki zostały uzupełnione. I zgodnie z założeniami tej konserwacji, postanowiliśmy razem z konserwatorem, że ta figura nie będzie już odlewem stricte betonowym, lecz ma imitować piaskowiec. Natomiast jeżeli chodzi o sam postument, ponieważ pierwotnie figura znajdowała się przed starym szpitalem, postanowiliśmy nawiązać do kolorystyki szpitala, elewacji szpitalnych, wiedząc, że pewnie będzie to wzbudzało dużo emocji, bo wszystko w parku jest białe – opowiada Agnieszka Andryszczak.

– Posąg był usytuowany przy starym szpitalu. Jest trochę kontrowersji, bo część mieszkańców twierdzi, że nie jest to pomnik św. Jana Kantego, tylko św. Karola Boromeusza – mówi jeden z mieszkańców. –  Ja też przychylałbym się do tego, że jest to pomnik Karola Boromeusza. A dlaczego św. Jan Kanty? Może dlatego, że drugi odpust w kościele św. Anny jest w św. Jana Kantego. Jest też piękny obraz św. Jana Kantego, patrona profesorów i studentów.

Figura zacznie przyciągać uwagę

– Figura jest zamontowana na wysokim postumencie, postument ma 10 metrów do góry, a sama figura ma prawie dwa metry. Łącznie więc jest to 12 metrów, czyli odpowiada wysokości 3-4 piętra w bloku. Święty Jan Kanty był wykładowcą na Uniwersytecie Jagiellońskim. Żył w XV wieku, był profesorem Akademii Krakowskiej. Zajmował się też biednymi. Przedstawiony jest tutaj w stroju reprezentacyjnym z narzutą z futra gronostajów, w prawej ręce trzyma  krzyż, w lewej ręce trzyma księgę. Na głowie ma biret – opisuje Agnieszka Andryszczak.

– Po remoncie są inne kolory, wcześniej pomnik był cały biały. Pomnik przedstawia św. Jana Kantego – twierdzi jedna z mieszkanek miasta. – Stoi tu już bardzo długo, ale nigdy nie był odremontowany. Nikt na niego nie zwracał uwagi, teraz jest ładniejszy.

Pomnik przed remontem

CZYTAJ: „Chcielibyśmy odbetonować ten teren”. Konsultacje społeczne ws. łukowskiego skweru

– W tej chwili po odnowieniu pomnik będzie bardziej wyeksponowany, ponieważ przestanie być taki szary, niezauważany. Figura i cokół nabiorą świeżego wyglądu – podsumowuje Arkadiusz Bojczuk.

Jak twierdzą konserwatorzy zabytków, ostatnią renowację pomnika przeprowadzono  w 2012 roku.

Obecne prace potrwają do następnego tygodnia.

MaT / opr. LisA

Fot. Małgorzata Tymicka, muzeumbiala.pl

Exit mobile version