42 obcokrajowców – w tym dziewięcioro dzieci – odebrało w Lublinie polskie obywatelstwa. To między innymi osoby pochodzące z Ukrainy, Serbii, Afganistanu czy Rosji. Niektórzy na otrzymanie obywatelstwa czekali ponad rok.
– Ja jestem bardzo zadowolony, bardzo się cieszę. Będę się czuła na równi ze swoimi znajomymi, przyjaciółmi, chociaż nie czułam tutaj, że jestem obcokrajowcem – mówią osoby, które odebrały dziś akty nadania obywatelstwa polskiego. – Po pierwsze, będzie więcej otwartych drzwi. Po drugie, będę mógł kupić swój dom.
– Jest to kolejna grupa. Gdybyśmy patrzyli w perspektywie 4 lat, to nowe obywatelstwo to już jest blisko 1000 osób z 43 krajów – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Przybywa nam polskich obywateli. Każda z tych osób to inna droga życiowa. Są studenci, osoby pracujące, współmałżonkowie Polaków.
CZYTAJ: Więźniowie studiujący na KUL otrzymali list od papieża. Teraz planują odpisać
– Pochodzę z Krzemieńca w Ukrainie – mówi Olga Wiśniowiecka-Klępka. – Chcę mieć prawo głosu. Chcę uczestniczyć we wszystkich wydarzeniach, żeby to się liczyło i mój głos miał jakieś znaczenie. Poznałam męża i tak już zostałam. Jest to dla mnie ważne, ponieważ mam tu rodzinę, przyjaciół, pracę.
– W Polsce jesteśmy od 2007 roku – mówi pani Olga z Mołdawii. – Po tylu latach mieszkania w Polsce stwierdziliśmy, że więcej więzi mamy tutaj niż w kraju, z którego pochodzimy. Dzieci, które się tutaj urodziły, czują się bardziej Polakami. Nawet w domu rozmawiamy po polsku, chociaż staramy się trzymać tę dwujęzyczność.
– Nabycie obywatelstwa polskiego oznacza prawną więź pomiędzy osobą i państwem – mówi Angelika Konaszczuk, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie. – Jest się obywatelem Unii Europejskiej, można swobodnie podróżować po Unii Europejskiej, ale również prowadzić firmę, działalność gospodarczą. Możliwość podjęcia pracy też jest bardzo istotna. Jest się traktowanym jak każdy Polak.
– Już 8 czy 9 lat jestem w Polsce. Przylecieliśmy tutaj z Afganistanu, żeby studiować, uczyć się. Chciałbym spełnić marzenie, a bez obywatelstwa to byłoby ciężko. Tym marzeniem jest wojsko – mówi kolejna osoba, która odebrała dziś akt nadania obywatelstwa polskiego.
– Warto zwrócić uwagę, że większość tych osób przebywa na terenie naszego kraju od wielu, wielu lat, dlatego też jest to rodzaj pewnego uporządkowania ich statusu prawnego, ale równocześnie jest to dowód na integrację z otoczeniem – mówi wojewoda Lech Sprawka. – Dobrą sytuacją jest, jeżeli każdy mieszkaniec naszego kraju poczuje tę dodatkową więź emocjonalną poprzez wejście w pełnym wymiarze we wspólnotę.
– W 2022 roku 233 osoby otrzymały akty nadania obywatelstwa polskiego – mówi Angelika Konaszczuk. – W tym roku już 183, a jeszcze nie mamy końca roku, więc jest bardzo duże zainteresowanie. Czas oczekiwania na otrzymanie obywatelstwa polskiego wynosi średnio od pół roku do roku, ale prezydent RP może nadać obywatelstwo polskie każdemu cudzoziemcowi bez względu na to, jak długo przebywa w Polsce. Istotną rzeczą jest to, żeby ten cudzoziemiec przebywał legalnie w Polsce.
CZYTAJ: Lubelskie szkoły staną do hymnu
– W Polsce jestem od czwartego roku życia – mówi pani Bojana z Serbii. – Czuję się w Polsce jak u siebie w domu. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym wyjechać i mieszkać gdzie indziej, nawet w Serbii.
W ubiegłym roku obywatelstwo polskie w Lublinie otrzymały 233 osoby. Każdy z nich otrzymał też egzemplarz Konstytucji RP oraz biało – czerwoną flagę.
MaTo/ opr. DySzcz
Fot. Iwona Burdzanowska