Euroliga: zwycięstwo było blisko. Dobry mecz lubelskich koszykarek

pb150472 2023 11 22 220934

O krok od drugiego zwycięstwa w prestiżowych rozgrywkach Euroligi były koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin. Mistrzynie Polski uległy jednak we Francji faworyzowanej drużynie LDLC ASVEL Féminin Lyon 72:73.

Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka źle weszły w mecz i po niespełna pięciu minutach rywalizacji przegrywały 2:19. Z biegiem czasu lublinianki zaczęły jednak niwelować straty, by na przerwę zejść przy prowadzeniu 38:37. Dobrą grę akademiczki kontynuowały po przerwie, zyskując nawet jedenastopunktową przewagę. Wówczas jednak w pogoń za wynikiem ruszyły gospodynie.

O losach rywalizacji rozstrzygnęła końcówka. 16 sekund przed ostatnią syreną lublinianki po rzucie Elin Gustavsson wyszły na prowadzenie 72:71. Rywalki odpowiedziały jednak skuteczną akcją za 2 punkty, a rzut rozpaczy lubelskiej zawodniczki Reki Bernath – wykonany w ostatniej sekundzie rywalizacji – nie wpadł do kosza.

Najwięcej punktów dla mistrzyń Polski zdobyły: Gustavsson 24, Heal 19 i Shook 14.

Straconej szansy na zwycięstwo żałował trener AZS-u UMCS-u Krzysztof Szewczyk, który jednak docenił dobrą grę swoich podopiecznych. – To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Patrząc na różnicę potencjałów obu zespołów, zagraliśmy jedno z lepszych bądź najlepsze spotkanie w tym sezonie. Niestety w ostatniej akcji mieliśmy sfaulować, a nie sfaulowaliśmy. A później zabrakło nam czasu na ostatni rzut. Ale to był taki zespół, jaki chcieliśmy oglądać. I jeżeli będziemy tak grali, wszystko ruszy do przodu.

Z sześciu dotychczasowych meczów Euroligi Polski Cukier AZS UMCS Lublin wygrał tylko jedno spotkanie i zajmuje przedostatnie (siódme) miejsce w grupie A. W następnej kolejce w środę 29 listopada u siebie zmierzy się z hiszpańską drużyną Casademont Saragossa.

Wcześniej, bo w niedzielę (26.11), w polskiej ekstraklasie lubelskie akademiczki zagrają z Zagłębiem Sosnowiec.

JK

Fot. archiwum

Exit mobile version