W kosmosie istnieje wiele zjawisk naprawdę zadziwiających dla człowieka, a astronomowie wciąż odkrywają nowe. Jednym z nich są tzw. superpuszyste planety. Niedawno czujne oko naukowców znalazło kolejną, której istnienie stanowi dla badaczy ogromną zagadkę. National Geographic porównał konsystencję tego globu do waty cukrowej.
Planeta ta jest ogromna, o połowę większa od Jowisza, ale posiada bardzo małą gęstość. Jeśli porównamy ją do Ziemi, jest ona jedynie nieco większa niż 1 procent gęstości naszego globu. – Gęstość tej planety sięga zaledwie 0,059 g na centymetr sześcienny. Dla porównania: gęstość Jowisza to 1,33 g/cm3, Ziemi zaś – 5,51 g/cm3. Tym samym glob WASP-193b mógłby składać się z waty cukrowej, mającej gęstość 0,05 g/cm3 – pisze National Geographic.
CZYTAJ: Zaobserwowano ślady kolizji ogromnych, dalekich planet
Planeta ta oddalona jest od Ziemi o 1232 lata świetlne. Znajduje się niezwykle blisko swojej gwiazdy, nazwanej WASP-193. Na jej pełne okrążenie glob ten potrzebuje bowiem jedynie 6,5 dnia. A planeta położona najbliżej Słońca – Merkury – obiega je w niemal 88 dni.
I to właśnie ta bliskość pomiędzy ciałami niebieskimi – zdaniem naukowców – może odpowiadać za nietypowe właściwości WASP-193b. Według tej teorii ciepło płynące z gwiazdy tak nagrzało atmosferę planety, że ta uległaby znacznemu powiększeniu. Jest prawdopodobne, zwłaszcza jeśli składałaby się ona głównie z wodoru i helu. Jednak w takim wypadku atmosfera globu byłaby „wywiewana” przez wiatr słoneczny. Istnienie takiej planety możliwe teoretycznie byłoby tylko w pobliżu młodej gwiazdy, której bliskość nie zdążyła jeszcze znacząco zmniejszyć wielkości atmosfery. Jednak WASP-193 jest w wieku zbliżonym do Słońca.
Wcześniej odkryto już kilka superpuszystych planet. Krążą one jednak wokół młodych gwiazd, a naukowcy przypuszczają, że będą one z czasem migrować z zewnętrznych części systemu w kierunku gwiazdy i powoli tracić atmosferę. A z czasem staną się planetami nieco podobnymi do Neptuna. Czyli takimi jakich wiele w poznanym kosmosie.
Stąd samo to, jak możliwe jest istnienie odkrytej niedawno planety, stanowi ogromną zagadkę.
RL / opr. ToMa
Fot. pixabay.com