– Od początku byliśmy przeciwko niekontrolowanemu napływowi zboża i innych produktów rolno-spożywczych z zagranicy – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Polubiczach w powiecie bialskim.
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego spotkał się dziś (08.10) z rolnikami i sadownikami na terenie siedziby zrzeszenia producentów owoców i warzyw Sad Pol.
CZYTAJ: Debata w Białej Podlaskiej: jak wspierać małe i średnie przedsiębiorstwa
– Nie wystarczy wprowadzenie embarga na cztery, pięć produktów tak jak jest teraz. Trzeba wprowadzić system kaucyjny – podkreślał Kosiniak-Kamysz. – System kaucyjny na wszystkie produkty rolno-spożywcze, których jakości i pochodzenia nie znamy. Nie będziemy w stanie konkurować z rolnictwem ukraińskim, bo tam największe gospodarstwo ma 500 tys. hektarów. Nie będziemy w stanie konkurować jeżeli nie będą tam spełniane normy jakości produkcji. Żeby wyprodukować jakikolwiek produkt spożywczy w Polsce, spełniamy bardzo restrykcyjne normy produkcji związane z byciem w Unii Europejskiej. Na Ukrainie jest wolna amerykanka. My wprowadźmy system kaucyjny. Kaucja tysiąc złotych na tonę zboża, na tonę jabłek uniemożliwia sprzedaż tego w Polsce, gdyż jest ona po prostu nieopłacalna.
Polskie Stronnictwo Ludowe chce wprowadzić minimalne ceny produktów rolnych. Takie rozwiązanie wprowadziła Hiszpania, wyeliminuje to sprzedaż produktów poniżej kosztów jego wytworzenia. – mówił w Polubiczach prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Hiszpanie to zrozumieli. Musimy wprowadzić ceny, które gwarantują przynajmniej możliwość wytworzenia tego produktu, ceny minimalne. I tu jest rola państwa, żeby o to zadbać, czasem wspomóc. To nie jest ręczne sterowanie gospodarką, to jest ratunek dla polskiej gospodarki. Tak jak dobrowolny ZUS jest ratunkiem dla małego przedsiębiorcy, który w czasach trudnych nie jest w stanie się utrzymać i zapłacić składek, to państwo mu ulży. I może w taki sposób trzeba pomóc polskim rolnikom.
Prezes PSL zapowiadał też, że jego ugrupowanie będzie zabiegać o wpisanie ochrony lasów państwowych do konstytucji.
Sprzeciwiał się też sprzedaży i wywozowi nieprzetworzonego drzewa za granicę.
MaT / opr. LisA
Fot. Małgorzata Tymicka