Wiceszef MSZ: przekazaliśmy zdecydowany protest przeciw temu, co się działo w Alkmaar

net epa10903048 2023 10 07 131127

Przekazaliśmy zdecydowany protest przeciw temu, co się działo w Alkmaar. Zwróciłem się z prośbą, aby sprawa została bardzo dokładnie wyjaśniona – powiedział w sobotę (07.10) wiceszef MSZ Paweł Jabłoński po spotkaniu z ambasador Holandii w Polsce Daphne Bergsmą.

– Mamy do czynienia z bardzo poważnymi podejrzeniami, że doszło do systemowych działań funkcjonariuszy państwa holenderskiego i miasta Alkmaar przeciwko obywatelom polskim. Zwróciłem się do pani ambasador z protestem przeciw tym działaniom, ale też z prośbą, aby sprawa została bardzo dokładnie wyjaśniona – mówił dziennikarzom wiceminister Jabłoński po tym spotkaniu.

Jak dodał chodzi też o to, aby “osoby, które są odpowiedzialne za tego typu działania, poniosły za to konsekwencje, aby po prostu wymiar sprawiedliwości odpowiednie działania podjął”.

Jak poinformował, holenderska ambasador powiedziała, że “całkowicie zgadza się, iż w tej sprawie trzeba ustalić fakty”. – Zadeklarowała pełną gotowość do współpracy w tym zakresie. Liczymy, że ta gotowość przełoży się na dobrą współpracę między służbami polskimi i holenderskimi, a dowody w sprawie zostaną szybko zebrane i jeśli rzeczywiście potwierdzi się, iż te działania nie były jakimiś incydentalnymi przypadkami, tylko miały systemowy charakter, to winni zostaną szybko ukarani – przekazał Jabłoński.

Po zakończonym późnym wieczorem w czwartek (05.10) meczu w Alkmaar, przegranym przez warszawski zespół 0:1, na terenie obiektu klubowego doszło do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy. Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov zostali przez holenderską policję wyprowadzeni z autokaru i przewiezieni na komisariat. W sprawę zaangażował się właściciel i prezes stołecznego klubu Dariusz Mioduski (na zdj. powyżej), który – jak widać na nagraniach z nocnych zajść – był mocno szarpany i popychany przez funkcjonariuszy.

CZYTAJ: Starcie piłkarzy i prezesa Legii Warszawy z policją w Holandii. Służby potwierdziły zatrzymanie [ZDJĘCIA]

– Jestem naprawdę oburzony, w jaki sposób strona polska została potraktowana. Oczekuję od strony holenderskiej bardzo jasnego raportu – mówił w opublikowanym piątek nagraniu premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział, że ambasador Królestwa Niderlandów zostanie wezwana do polskiego MSZ z żądaniem wyjaśnień.

PAP / RL / opr. AKos

Fot. PAP/Rafał Guz / PAP/EPA/Michel van Bergen

Exit mobile version