– Połowę wysiłku mamy już za sobą. Do dzisiejszego ranka ewakuowaliśmy już ponad 600 polskich obywateli, ten proces przebiega bardzo sprawnie. Oczywiście udzielimy też pomocy naszym partnerom w ewakuacji ich obywateli – powiedział szef MSZ Zbigniew Rau w Polskim Radiu 24.
Rau we wtorek (10.10) w rozmowie z Polskim Radiem 24 został zapytany zaplanowane na wtorek spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej, poświęcone sytuacji w zaatakowanym przez bojowników Hamasu Izraelu. Jak mówił, w rozmowach, które prowadził ze swoimi odpowiednikami w regionie Bliskiego Wschodu, podkreślana była konieczność działań zapobiegających rozszerzeniu się przemocy na Zachodni Brzeg, należący do Autonomii Palestyńskiej.
CZYTAJ: „Dzieci są bezpiecznie”. Chełmscy uczniowie ewakuowani z Izraela
– Na to zwracał uwagę m.in. mój jordański kolega, który nie wykluczał możliwości takiego exodusu do jego kraju, już przeciążonego przyjmowaniem uchodźców, przede wszystkim z Syrii – wskazał szef MSZ.
“Połowę wysiłku mamy za sobą”
Minister został zapytany także o proces ewakuacji polskich obywateli z Izraela i prośby do polskich władz ze strony Litwy i Chorwacji, by Polska pomogła także w ewakuacji ich obywateli. – Oczywiście, takiej pomocy udzielimy. To, że nasi partnerzy zwracają się do nas z prośbą o objęcie tym procesem ewakuacyjnym nas nie dziwi, bo cały proces przebiega bardzo, bardzo sprawnie. Zaangażowaliśmy w to dużo środków. (…) Poza tym mamy duże doświadczenie, jeśli chodzi o organizację ewakuacji jako takiej. Trzeba pamiętać, że dwa lata temu to Polska należała do tych nielicznych krajów Unii Europejskiej, którym udało się najwcześniej zakończyć ewakuację Kabulu – zauważył Rau.
– Ponad 600 polskich obywateli zostało do dzisiejszego ranka skutecznie przewiezionych z Izraela. Także połowę tego wysiłku mamy już za sobą – stwierdził minister. Jak dodał, proces ewakuacji “ustabilizował się” i “stał się bardziej przewidywalny”.
CZYTAJ: Ewakuacja Polaków z Izraela. Pierwszy samolot wylądował w Warszawie [AKTUALIZACJA]
Ocenił, że przygotowania Hamasu do ataku musiały trwać miesiącami. – Bez wątpienia nie doszłoby do tego bez wsparcia państw ościennych – tych, które bezwzględnie korzystają z destabilizacji państwa Izrael. My w naszej części świata oczywiście w pierwszym rzędzie wskazujemy na Rosję – dodał Rau.
Dwutorowa ewakuacja
W sobotę (07.10) rano na Izrael rozpoczął się atak muzułmańskiego Hamasu. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet. W niedzielę po południu izraelskie wojsko poinformowało, że przeprowadza zmasowane ataki lotnicze na cele w Autonomii Palestyńskiej, gdzie ukrywać się mają bojownicy Hamasu. W nocy z niedzieli na poniedziałek wojsko izraelskie poinformowało, że nadal prowadzi naloty powietrzne w Strefie Gazy.
CZYTAJ: Atak Hamasu na Izrael. Zginęło kilkaset osób [ZDJĘCIA i AKTUALIZACJA]
Jak informował w poniedziałek szef MSZ Zbigniew Rau, około 1 tys. polskich obywateli będzie chciało wydostać się z Izraela. Oprócz lotów z Tel-Awiwu do Warszawy, trzy samoloty będą zabierać naszych rodaków z Tel-Awiwu do Chanii na Krecie i stamtąd do Polski. – W niedzielę w godzinach wieczornych udało się ewakuować z lotniska (Ben Guriona) już ponad 251 osób, które przybyły dziś rano do Polski, do Warszawy trzema samolotami – Boeingiem 737 i dwoma samolotami C130 Hercules – powiedział Rau podczas konferencji.
W MSZ działa centrum operacyjne, które uruchomiło infolinię, aby przyjmować zgłoszenia i udzielać informacji. Działają dwa numery infolinii: w Polsce + 48 22 523 88 80 oraz w Izraelu + 972 372 53 111. Dostępny jest także adres e-mail: ewakuacja@msz.gov.pl.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum