Polski Cukier Start Lublin pokonał na własnym parkiecie Sewertronics Sokół Łańcut 99:83 (19:20, 26:23, 31:20, 23:20).
Wszystko zakończyło się szczęśliwie, czyli trzecim zwycięstwem lubelskiej drużyny w sezonie. W ostatnich minutach goście robili wszystko, żeby odrobić sporą stratę, bo lublinianie prowadzili różnicą kilkunastu punktów. Ale koszykarze Startu nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. Grali w miarę skutecznie, dobrze w obronie, przeprowadzali długie akcje. A w końcówce nieco jeszcze powiększyli przewagę. A tuż przed końcową syreną mieli jeszcze szansę na 100 punktów.
Start ma więc na koncie trzy zwycięstwa i ani jednej porażki.
Punkty dla lublinian zdobyli: Liam O’Reilly 18, Jabril Durham 17, Trey Wade 17, Filip Put 16, Barret Benson 13, Bartłomiej Pelczar 8, Michał Krasuski 5, Tomislav Gabric 3, Jakub Karolak 2.
Filip Put podkreślał, że najważniejszy jest sukces drużyny:
Losy rywalizacji rozstrzygnęły się w drugiej części spotkania przyznał Jakub Karolak:
Trener Startu Artur Gronek był zadowolony z wygranej, ale wskazał też element do poprawy:
W kolejnym meczu lubelski zespół zmierzy się 12 października na wyjeździe z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
AR / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska