Pierwsza porażka MKS-u. Lublinianki przegrały mecz na szczycie [ZDJĘCIA]

mks 1 2023 10 31 201109

Pierwsza porażka MKS FunFloor w tym sezonie. Lubelski zespół przegrał z Zagłębiem Lubin 24:27. Jeszcze w 51 minucie po bramce Michaliny Pastuszki był remis. A potem lublinianki musiały gonić wynik. Było blisko. Jeszcze w 55 minucie MKS miał tylko jednobramkową stratę. W ostatnich minutach nastąpiły jednak dwa błędy w ataku lubelskiej drużyny, które sprawiły, że rywalki odskoczyły na trzy bramki i utrzymały tę różnicę.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

W lubelskim zespole zabrakło siły ognia. Brakowało rzutów z dystansu, były problemy w ataku pozycyjnym. Miało to jednak swoje przyczyny, bowiem w zespole nie było kilku zawodniczek. Lublinianki walczyły ze wszystkich sił, ale do zwycięstwa nad Zagłębiem to nie wystarczyło.

Spotkanie ocenia bramkarka MKS-u Paulina Wdowiak. – Na pewno po tym meczu jest bardzo duży niedosyt. Miałyśmy szanse ten mecz wygrać, niestety nasze błędy w tym nam przeszkodziły. Musimy wyciągać wnioski z tego spotkania i przygotować się na następne spotkanie, to jest teraz najważniejsze. Na pewno wynik się ciężko goni, szczególnie z takim rywalem, jakim jest Zagłębie Lublin. Mamy nadzieje, że poprawimy te wszystkie elementy. Myślę, że początek spotkania mógł też zaważyć na tym wyniku. Przez to, że wkradły nam się proste błędy, to spowodowało, że ten wynik na tablicy jest taki jaki jest. Myślę, że jesteśmy dobre przygotowane fizycznie i to na pewno nie przez to, że zabrakło nam sił.

Mówi skrzydłowa Zagłębia Daria Michalak. – Lublin to bardzo dobra drużyna. Zresztą jak każdego rywala traktujemy z wielkim szacunkiem, ale wiedziałyśmy, że jak tu przyjedziemy, to one grają u siebie, mają kibiców po swojej stronie, co zresztą było słychać. Zaczęłyśmy w końcu wykorzystywać swoje 100% szanse. Paulina Wdowiak spisała się znakomicie i można tylko pogratulować. Pokazujemy, że mecz trwa 60 minut, nie 30-40, gdzie ten wynik cały czas był remisowy. Cieszę, że to my wyszłyśmy na korzystny wynik.

Trenerka MKS-u Edyta Majdzińska tak podsumowała rywalizację:

– Można powiedzieć, że to był wyrównany mecz, ale ciągle nam czegoś brakowało, ciągle rywal zaskakiwał mój zespół jakimiś akcjami w obronie. Kilka prostych błędów, nieskutecznych rzutów w ataku. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę jaka będzie jakość tego spotkania. Wiedzieliśmy, że każdy błąd, każdy rzut będzie na wagę wygranej. W mojej ocenie dosyć dobre, przyzwoite zawody w obronie, szczególnie w bramce. Natomiast zdecydowanie w drugiej połowie zabrakło nam atutów w ataku pozycyjnym. Tak na chłodno mogę podsumować te zawody.

Najwięcej bramek dla zwyciężczyń – 11 – zdobyła Słowaczka Karin Bujnochova, a dla przegranych Magda Więckowska – 5.

W tabeli prowadzi MKS przed Zagłębiem i KPR-em Gminy Kobierzyce. Wszystkie trzy drużyny mają po 21 punktów.

AR / opr. ToMa / AKos

Fot. Wojciech Szubartowski

Exit mobile version