Część obwodnicy południowej Chełma zostanie wpisana do wykazu dróg o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa i obronności państwa przez Ministerstwo Obrony Narodowej. To oznacza dodatkowe 150 mln zł, które miasto może pozyskać na tę inwestycję. – To też znacząco odciążyłoby ciasne centrum – uważają niektórzy mieszkańcy. Inni mówią, że to zbędny wydatek.
Dziś (05.10) w Chełmie wiceminister obrony narodowej, Marcin Ociepa mówił, jak duże znaczenie dla wojska może mieć ta droga w przyszłości.
CZYTAJ: System zmierzy zmiany klimatyczne. Stworzyli go lubelscy naukowcy
“Mówimy o 150 mln złotych”
– Chodzi między innymi o szybkie przemieszczanie się sił zbrojnych Rzeczpospolitej – mówił w Chełmie wiceminister MON. – To ma o tyle znaczenie dla mieszkańców Chełma i dla samorządu Chełma, że otwiera drogę do finansowania tej inwestycji ze środków Ministerstwa Obrony Narodowej, bez potrzeby dodatkowego dofinansowania ze strony samorządu. Mówimy tu o realnej kwocie 150 mln złotych.
– Ta kwota 150 mln złotych uzupełnia 100 mln, które otrzymaliśmy dwa lata temu z Ministerstwa Infrastruktury na realizację tego zadania oraz wkład własny miasta – mówi prezydent miasta, Jakub Banaszek. – Całość to 270 mln złotych. Miasto już przygotowuje studium uwarunkowań technicznych, wykupuje działki, tak, abyśmy w 2027 roku mogli pojechać obwodnicą południową miasta Chełm. Ta obwodnica zamknie już cały ciąg komunikacyjny miasta. Obwodnica północna S12, z Piask do Dorohuska, a także obwodnica południowa, rozwiną gospodarczo nasze miasto, zapewni bezpieczeństwo regionu, pozwoli myśleć przyszłościowo o kolejnych projektach.
Obwodnica jest potrzebna
Mieszkańcy podchodzą do tych zapewnień z dystansem, choć przyznają, że obwodnica jest potrzebna. – Bez przerwy obietnice i obietnice, a później guzik z tego. Człowiek jest przyzwyczajony do tego, że obietnic się nie dotrzymuje. Obwodnica jest potrzebna, bo każdy widzi, ile jest samochodów w Chełmie. Ale jakie są na to nadzieje? Obwodnica północna była od 40 lat w planie, a dopiero teraz zaczęli ją budować. Jeżeli powstanie ta obwodnica to niepotrzebna nam jest druga po tej stronie miasta. Każda obwodnica jest dobra, by odciążyć centrum, które jest stare i wąskie. Skorzystają na tym ulice, bo jak wiadomo, niszczą się, kiedy jadą po nich duże samochody.
– Robimy to dlatego, że tutaj żołnierze czują się bardzo dobrze, że mogą wypełniać swoje obowiązki. Utrzymują cały czas gotowość do obrony granic Rzeczypospolitej, które są przecież całkiem niedaleko. W tym efekcie synergii możemy też mówić o przyszłych inwestycjach, tak że w jakimś sensie ta droga będzie też wyrazem podziękowania Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej dla lokalnej społeczności, dla miasta Chełma, dla tych wszystkich, którzy tutaj na co dzień okazują szacunek i wsparcie żołnierzowi wojska polskiego, za co bardzo serdecznie dziękuję – kontynuuje Marcin Ociepa.
Obwodnica do 2027 roku
– To jest 7 km drogi o parametrach drogi klasy GP – droga dwupasmowa, na której będzie kilka wiaduktów, jak również most nad rzeką Uherką – mówi prezydent Chełma Jakub Banaszek. – Ta inwestycja zostanie zakończona do 2027 roku. Kończymy także wykup gruntów. Sam zakup gruntów to jest kilkanaście milionów złotych. Miasto już część pozyskało, jeśli wszystko pójdzie z planem to w 2024 roku lub na początku 2025 moglibyśmy wbijać łopatę. Podmiot, który wygrałby ewentualny przetarg, realizując go w systemie zaprojektuj-buduj, mógłby rozpocząć realizację inwestycji.
CZYTAJ: Nastolatek pobity przez kolegów. Pomógł mu przypadkowy mężczyzna
Przypomnijmy, że całość inwestycji to ponad 270 mln zł, z czego 100 mln zł dołożyło już ministerstwo infrastruktury, a ministerstwo obrony narodowej chce dołożyć kolejne 150 mln zł na realizację tego zadania.
Południowa obwodnica Chełma będzie miała ok. 7,6 km. Miałaby powstać w ciągu drogi wojewódzkiej nr 844 w stronę Hrubieszowa.
RyK / opr. LisA
Fot. Karolina Ryniak