Izraelska armia poinformowała, że wkroczyła w nocy do północnej części Strefy Gazy i rozszerza swoje operacje. W działaniach przeciwko organizacji Hamas uczestniczy piechota, jednostki pancerne i inżynieryjne.
Rzecznik armii Daniel Hagari powiedział, że żołnierze ciągle są w akcji i walczą ze „słabnącym przeciwnikiem”. Zapowiedział też, że wojsko pozwoli na wjazd ciężarówek z żywnością, wodą i lekami do południowej części Strefy Gazy.
CZYTAJ: 20 lat temu zmarł fotografik Edward Hartwig [ZDJĘCIA]
W nocy izraelskie lotnictwo przeprowadziło najsilniejsze do tej pory ataki na Strefę Gazy. Uczestniczyło w nich około stu samolotów myśliwskich. Zaatakowały one 150 podziemnych celów. To tunele, wykorzystywane przez terrorystów z organizacji Hamas do ataków na Izrael, a także jako magazyny i warsztaty. Według strony izraelskiej, w nalotach zginęło kilku terrorystów. Przebywający w Strefie Gazy dziennikarze twierdzą, że po nalotach zapanował tam chaos. W Strefie od kilkunastu godzin nie działają telefony i internet.
IAR / RL / opr. AKos
Fot. PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE