Od dwóch wyjazdów koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin rozpoczną swój pierwszy udział w elitarnej Eurolidze. W środę grać będą we Włoszech z trzecim zespołem tych rozgrywek w minionym sezonie Berettą Familią Schio, zaś tydzień później czeka je podróż na mecz z Valencią Basket Club.
– To bardzo wymagający przeciwnik – mówi trener akademiczek Krzysztof Szewczyk o włoskiej drużynie Beretta Famila Schio.
Przed swoją publicznością podopieczne Krzysztofa Szewczyka zaprezentują się 18 października, podejmując rumuński ACS Sepsi-SIC.
Lublinianki w wyniku losowania trafiły do mocnej grupy z ostatnim triumfatorem Euroligi Fenerbachce SK z Turcji, mistrzyniami Włoch Beretta Familia Schio, mistrzyniami Hiszpanii Valencia BC, Casademont Saragossa (Hiszpania), LDLC ASVEL Feminin z Francji oraz z dwiema drużynami, które miejsca w grupie A wywalczyły w kwalifikacjach – węgierskim DVTK HUN-Therm Miszkolc i mistrzyniami Rumunii ACS Sepsi-SIC.
Przygotowując się w kraju do nowego sezonu, a zarazem do swojego pierwszego występu w Eurolidze koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin wzięły udział w dwóch turniejach oraz rozegrały mecz o Superpuchar z BP Polkowicami. Porażki doznały tylko w pierwszym spotkaniu u siebie podczas międzynarodowym turnieju DRS Cup z łotewskim TTT Ryga 55:81. Następnego dnia pokonały uczestniczącą w rozgrywkach Pucharu Europy drużynę CSM CSU Constanta z Rumunii 79:63. W toruńskim memoriale prof. Stanisława Łęgowskiego lubelskie akademiczki wygrały z SKK Polonią Warszawa 74:53, z Energa Krajową Grupą Spożywczą Toruń 81:58 i MKS Pruszków 86:52.
W sobotnim meczu o Superpuchar z BP Polkowicami w Sosnowcu podopieczne Krzysztofa Szewczyka odnotowały kolejny, historyczny dla lubelskiej koszykówki sukces, zdobywając to trofeum po zwycięstwie 81:77. Dużą niespodzianką było przyznanie tytułu MVP spotkania 17-letniej Dominice Ullman, która popisała się m.in. pięcioma celnymi rzutami za trzy punkty.
CZYTAJ: Lubelskie koszykarki zdobyły Superpuchar Polski [ZDJĘCIA]
Pewne kłopoty kadrowe związane najpierw z rozwiązaniem umowy z Francuzką Omelią Bankole, która nie przeszła testów medycznych, później z kontuzją zakontraktowanej w jej miejsce Węgierki Reki Bernath, która pauzować będzie przynajmniej dwa tygodnie, sprawiły, że na treningach nie było kompletu zawodniczek. Brakowało też ostatnio Aleksandry Zięmborskiej reprezentującej Polskę w koszykówce 3 × 3 w Lidze Narodów w Mongolii oraz w minionym tygodniu w lubelskich mistrzostwach świata do lat 23, gdzie była liderką zespołu srebrnych medalistek.
– We wtorek wylatujemy na pierwszy mecz Euroligi do Włoch, do czołowego zespołu kontynentalnego, który jeszcze się wzmocnił. Wiemy, że tu każdy z przeciwników reprezentuje odpowiednią klasę i nie będzie łatwo o uzyskanie korzystnego wyniku. Będziemy jednak walczyć. Czasu też potrzebujemy, by dziewczyny się zgrywały i coraz lepiej rozumiały na parkiecie. Jesteśmy przygotowani na to, że trzeba będzie grać dwa razy w tygodniu, a dla każdej zawodniczki i każdego trenera występujących w Eurolidze głównym celem jest zagranie i jak najlepsze pokazanie się – powiedział trener Szewczyk.
– Na takie mecze nikogo nie trzeba motywować – podkreśla trener Szewczyk.
– Dla nas projekt pod tytułem Euroliga jest większym wyzwaniem organizacyjnym niż sportowym. Wiemy, że jest to najlepsza liga na Starym Kontynencie, wiemy, że są zespoły o wiele lepsze od nas, są kluby dysponujące o wiele większymi budżetami. Jestem jednak przekonany, że w żadnym meczu tanio skóry nie sprzedamy – podkreślił Rafał Walczyk, prezes uczelnianego klubu.
W składzie lubelskich akademiczek są teraz cztery koszykarki zagraniczne: Amerykanka Channon Fluker, reprezentantka Szwecji Elin Gustavsson, Australijka Shyla Heal i Węgierka Reka Bernath, której zabraknie przynajmniej w dwóch pierwszych meczach.
Kadrę polskich zawodniczek tworzą: Dominika Fiszer, która wróciła do Lublina, gdzie pod panieńskim nazwiskiem Owczarzak zdobywała z akademiczkami Puchar Polski w 2016 roku, Magdalena Ziętara, Aleksandra Zięmborska, Aleksandra Kuczyńska, Martyna Goszczyńska i Michella Nassisi, które grały w AZS UMCS w ubiegłym sezonie oraz nowe – Emily Kalenik, Dominika Ullman, Amelia Kuper i Justyna Adamczuk.
Mecz 1. kolejki grupy A Beretta Famila Schio – Polski Cukier AZS UMCS Lublin rozpocznie się w środę (04.10) o godz. 20:00.
PAP / RL / opr. WM
Fot. PAP/Zbigniew Meissner