W Lubelskim Centrum Konferencyjnym trwa przedsezonowa prezentacja ekstraklasowej drużyny siatkarzy Bogdanka LUK Lublin. W zespole nastąpiły znaczące zmiany, z dotychczasowego składu zostało jedynie 5 zawodników.
– Taka jest tendencja – uważa prezes klubu Krzysztof Skubiszewski. – Skład jest poważnie przebudowany, natomiast jest to raczej normą w siatkówce. 50 procent składu zmienia się co sezon. Wiadomo, że najmocniejsze drużyny są bardziej stabilne niż te ze środka tabeli i one może w mniejszym stopniu wymieniają zawodników. My liczymy na to, że wzmocniliśmy ten zespół i chcemy osiągnąć coś więcej w tym sezonie. Marzenia są jak zwykle takie same, żeby dostać się do play-offów, a później już powalczyć o coś więcej.
Jeden z nowych zawodników atakujący Damian Schulz przyznał, że aklimatyzacja w nowej drużynie przebiegła szybko. – Muszę przyznać, że atmosfera w szatni jest naprawdę super, więc nie trwało to długo. Najgorszy etap już za nami, czyli całe ciężkie przygotowania, wszystkie sparingi. Osobiście nie lubię tego okresu i teraz zaczyna się sama czysta przyjemność. Jesteśmy pozytywnie nastawieni przed meczem.
Jednym z nowych zawodników jest środkowy Marcin Kania, który ostatnio grał w GKS-ie Katowice:
– Pojawiła się taka opcja w połowie poprzedniego sezonu. Rozważyłem ją. Wiedziałem, że klub z Lublina jest ambitny, jest tutaj dobra perspektywa do polepszenia swoich umiejętności, do walczenia o fajne cele. Kształtowała się fajna drużyna i to mnie skłoniło do przeprowadzki. Już minęły dwa miesiące, zdarzyłem się zaaklimatyzować. Grupa jest jak najbardziej otwarta, fajna, dobrze się dogadujemy, dobrze współpracujemy na boisku. Zobaczymy jak to się wszystko przełoży na sezon ligowy.
W pierwszym spotkaniu nowego sezonu PlusLigi Bogdanka Lublin w najbliższy piątek (20.10) zmierzy się w hali Globus z Eneą Czarnymi Radom.
AR
Fot. Wojciech Szubartowski