8,5 miliona Polaków zmaga się z przewlekłym bólem. U większości pacjentów nie jest on odpowiednio leczony – zwracają uwagę specjaliści w Światowym Dniu Walki z Bólem.
Prezes Polskiego Towarzystwa Badania Bólu doktor Magdalena Kocot-Kępska podkreśla, że przewlekły ból niszczy komórki mózgowe, powoduje wykluczenie z życia społecznego i powinien być leczony jak każda inna choroba. – W mniejszym stopniu ma znaczenie samo nasilenie bólu, w większym zaś to, w jaki sposób ból wpływa na codzienne funkcjonowanie. Czy przeszkadza w pracy zawodowej, czy obniża nastrój i zaburza sen – wyjaśniła doktor Kocot-Kępska. Dodała, że w warunkach szpitalnych ból o nasileniu umiarkowanym lub silnym – to znaczy powyżej pięciu w dziesięciostopniowej skali – jest takim bólem, w którym należy podać leki lub zastosować inne techniki uśmierzające ból.
CZYTAJ: Drut wbił się w oko. Lubelscy lekarze uratowali pacjentowi wzrok [ZDJĘCIA]
Pani Marzena po wypadku przez kilka miesięcy zmagała się z bólem kręgosłupa, który zdominował jej życie. – Taki ból dominuje nad wszystkim, nie można wstać, nie można zrobić sobie śniadania i człowiek modli się o to, żeby mieć pomoc w uśmierzeniu tego bólu – dodała.
Pacjent w kryzysie bólowym potrzebuje zintegrowanego planu leczenia bólu z wykorzystaniem różnych dziedzin medycyny, obejmujących farmakoterapię, metody neuromodulacyjne i psychologiczne. Badania potwierdzają, że działanie wspomagające uśmierzanie bólu ma też aktywność fizyczna: yoga, tai-chi, czy też akupunktura.
W Polsce jest tylko 18 poradni z certyfikatem Polskiego Towarzystwa Badania Bólu.
IAR / RL / opr. WM
Fot. pixabay.com