Liczba całkowicie elektrycznych samochodów osobowych i użytkowych zarejestrowanych w Polsce przekroczyła na koniec września próg 50 tysięcy. Od stycznia przybyło ich 60 procent więcej niż przez pierwsze trzy kwartały roku ubiegłego. To w dużej mierze efekt programu „Mój elektryk” – dopłat do ceny zakupu nowego samochodu elektrycznego, od 18 750 złotych do osobowego dla osób fizycznych, do 70 tysięcy dla nabywców „dostawczaków” dla firm. Tyle, że gdy program ruszał, dopłata obejmowała auta osobowe nie droższe niż za 125 tysięcy. Teraz progiem jest – 225 tysięcy!
JB
Fot. pixabay.com