Jak twierdzi frontman 30 Seconds To Mars, Jared Leto, najnowszy album grupy to zupełnie nowy rozdział w jej historii. Piosenki powstały w okresie lockdownu i chociaż początkowo wiele z nich traktowało o samotności, izolacji, a nawet końcu świata, po wstępnej selekcji (podobno powstało kilkaset utworów) wybrano te bardziej optymistyczne.
Sam Jared stwierdził, że na żadnej z poprzednich płyt jego głos nie miał tyle wrażliwości, intymności i intensywności co na najnowszej. Ale to na pewno 30 Seconds To Mars!
AM
Fot. nadesłane