Pijany wjechał samochodem do parku miejskiego, bo… chciał sobie skrócić drogę do dziewczyny.
Do tego zdarzenia doszło we Włodawie w sobotę (23.09) wieczorem. Policjanci zauważyli samochód wjeżdżający do parku miejskiego od strony ulicy Mielczarskiego. Auto przejechało ścieżką i zatrzymało się na pobliskim parkingu. Kierowca tłumaczył, że chciał skrócić sobie drogę, by szybciej znaleźć się u swojej dziewczyny. Badanie na zwartość alkoholu w organizmie 38-letniego mieszkańca gminy Sosnowica wykazało blisko 1,5 promila. Okazało się również, że posiada zakaz prowadzenia pojazdów.
CZYTAJ: Groził pozbawieniem życia i spaleniem domu. 41-latek w areszcie
Teraz mężczyzna stanie przed sądem i odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz złamanie orzeczonego zakazu sądowego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
PaSe / opr. WM
Fot. pexels.com