Wernisaż prac uczniów artysty ludowego, drzeworytnika Józefa Lewkowicza można obejrzeć na wystawie w cerkwi w Siedliskach.
„Nowe życie drzeworytu płazowskiego. Z tradycją we współczesność” to projekt, który miał na celu poszerzyć krąg zainteresowanych drzeworytem – najstarszej techniki graficznej, znanej od XV stulecia.
Dziesięć osób z województw podkarpackiego i lubelskiego podjęło się nauki drzeworytu, w tym artysta plastyk i grafik z Tomaszowa Lubelskiego, Jerzy Garbacz.
– Linoryt jest „głuchy”, bo praca dłutem jest cicha, co innego w drzeworycie – podkreśla Jerzy Garbacz. – Syk poślizgu dłuta, wybranie w tym momencie danego fragmentu drewna, jest czymś wyjątkowym. Można poczuć, zamknąć oczy i pracować. Chociaż tak się nie da, to piękna sprawa. Poczułem to dopiero teraz, kiedy uczestniczyłem w tych warsztatach.
Na wystawie znalazły się drzeworyty: Arkadiusza Bochna, Agnieszki Borowiec, Aleksandry Borowiec, Jerzego Garbacza, Jagody Kostrzyckiej, Aleksandra Kołodzieja, Agnieszki Kulpy, Sylwii Niedźwiedź, Kamila Polczaka i Ewy Żuchowicz.
Wystawę uzupełnia katalog.
Projekt został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu EtnoPolska 2023.
AP / opr. ToMa
Fot. Piotr Piela