Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie pożaru sprzed 4 lat Domu Opieki Społecznej przy ul. Głowackiego w Lublinie. Śledczy nie znaleźli sprawcy prawdopodobnego podpalenia placówki.
Przypomnijmy, że pożar wybuchł w nocy z 30 na 31 sierpnia 2019 roku. Ewakuowano wówczas ponad 100 mieszkańców DPS-u, którzy trafili do sześciu innych tego typu placówek w mieście.
CZYTAJ: Pożar DPS w Lublinie. Ponad 100 podopiecznych bezpiecznych [FILM]
– Postępowanie prowadzono w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prok. Agnieszka Kępka. – W tej sprawie zostało powołanych kilku biegłych przede wszystkim z zakresu pożarnictwa. Przesłuchani zostali właściwie wszyscy pracownicy i wszyscy świadkowie, którzy mogli mieć wiedzę na temat tego zdarzenia. Z opinii biegłych wynika, że prawdopodobnie doszło do umyślnego zaprószenia ognia. Niestety nie udało się ustalić sprawcy. Natomiast pamiętajmy o tym, że w każdym momencie możemy podjąć to postępowanie, jeżeli będziemy mieli jakiekolwiek sygnały dotyczące ewentualnego sprawcy. Tak naprawdę cały czas organy ścigania pracują nad tą sprawą pomimo tego umorzenia.
CZYTAJ: Pożar DPS przy ul. Głowackiego w Lublinie. Trwa akcja gaśnicza
Straty po pożarze DPS-u przy ul. Głowackiego oszacowano na 10 milionów złotych. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a mieszkańcy do wyremontowanej placówki wrócili w 2021.
CZYTAJ: DPS przy ul. Głowackiego został wyremontowany po pożarze
MaTo / opr. WM
Fot. archiwum RL