Przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, a także m.in. weterani walk o niepodległość upamiętnili w Lublinie 84. rocznicę agresji Niemiec hitlerowskich na Polskę. W trakcie obchodów wspominano wojewodę poleskiego i lubelskiego Jerzego Albina de Tramecourta.
CZYTAJ: „Złodziejstwem i barbarzyństwem nie można wygrać wojny”. Totalitarne zbrodnie na wystawie [ZDJĘCIA]
– Po wybuchu wojny we wrześniu kierował obroną cywilną tu na terenie Lublina – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – To znakomita postać, ale jednocześnie tragiczna. Po wybuchu wojny został aresztowany przez Niemców i zginał w niewyjaśnionych okolicznościach. Nie wiemy nawet, gdzie jego szczątki spoczywają.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek mówił podczas uroczystości, że Polska jest największą ofiarą II wojny światowej z potężnymi stratami osobowymi i materialnymi. – Jesteśmy jedynym państwem, które nie otrzymało ani złotówki odszkodowania od Niemców, którzy są winni wybuchu II wojny światowej i potężnych strat. Musimy do nich występować do końca o reparacje.
W 2022 roku zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej. Polska domaga się m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych oraz zrekompensowania szkód.
CZYTAJ: Minister Błaszczak: Reparacje ze strony Niemiec są niezbędne
1 września 1939 roku wojska niemieckie zaatakowały Polskę z lądu, powietrza i morza, rozpoczynając II wojnę światową. Była ona największym konfliktem zbrojnym w historii ludzkości. Szacuje się, że zginęło w niej ponad 50 milionów ludzi.
CZYTAJ: „Nasze Westerplatte”. 84 lat temu Niemcy zbombardowali Małaszewicze
ŁuM / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska