Orest Jurijczuk, wnuk przedwojennego żydowskiego lekarza Ignacego Weissa, odwiedził Bełżec, Lubyczę Królewską i Kniazie.
W Muzeum – Miejsce Pamięci w Bełżcu odbyło się spotkanie z potomkami lekarza. W spotkaniu zdalnie wzięła też udział córka siostry doktora Weissa, prof. psychologii i psychoanalizy Sophia Richman ze Stanów Zjednoczonych. Spotkanie poprowadził dr hab. Mariusz Koper z Katedry Języka Polskiego KUL.
CZYTAJ: Byli tu od samego początku. Ormianie znów z Zamościu [ZDJĘCIA]
– Od małego babcia i mama pokazywały mi zdjęcia z tamtego życia, z przedwojennego domu dziadka w Lubyczy Królewskiej – mówi wnuk Ignacego Weissa, pochodzący z Kołomyi, Orest Jurijczuk. – To wszystko, co tu dobrego było, było we mnie. Przyjeżdżałem też tu, kiedy ten dom był jeszcze nieodbudowany, po prostu zamknięty budynek. Teraz on jest ważny dla Lubyczy Królewskiej, on żyje. I to jest najlepsza pamięć dla dziadka i dla nas.
Ignacy Weiss był żydowskim lekarzem ginekologiem-położnikiem. Pochodził ze Lwowa, studia medyczne ukończył w Wiedniu. Do dziś w Lubyczy Królewskiej stoi jego dom, w którym mieści się biblioteka. Żona Weissa, Iwanna Antoniwna Fołys była córką proboszcza parafii greckokatolickiej w Kniaziach. Tuż przed wybuchem II wojny światowej Ignacy Weiss został wcielony do polskiej armii. Został zamordowany prawdopodobnie przez Niemców.
AP / opr. ToMa
Fot. Piotr Piela