Odpolitycznienie wojewódzkich konserwatorów zabytków jest jednym z punktów programu Romany Rupiewicz – kandydatki Trzeciej Drogi w okręgu 6.
– To ważna instytucja w naszym państwie – mówi trzecia na liście do Sejmu z Komitetu Wyborczego Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni – Polskie Stronnictwo Ludowe, Romana Rupiewicz. – Nie tylko dlatego, że zajmuję się ochroną dziedzictwa kulturowego, bo to akurat uważam, że konserwatorzy robią dobrze, natomiast mają ważny głos w kwestiach planowania przestrzennego, są instytucją, która zatwierdza też te plany. I niestety, to są urzędy, które muszą być absolutnie niezależne od jakichkolwiek zależności politycznych. To powinny być osoby w pełni eksperckie, niezależne – wtedy nasze miasta zostaną uzdrowione.
Romana Rupiewicz zarządza Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Genius Loci, które zajmuje się ochroną krajobrazu miasta.
– Nasz kraj powinien być w całości pokryty planami zagospodarowania przestrzennego, to jest bardzo ważne – dodaje kandydatka Trzeciej Drogi. – Żeby nie było takich sytuacji, że pozwolenia na zabudowę są wydawane w oparciu o tzw. „wuzetki”. To jest bardzo niebezpieczne. Myślę, że też nie jest dobre to, że samorządy tak do końca o tym decydują. Bardzo niedobre jest to, że organizacje pozarządowe nie są dopuszczane do dyskusji.
Zdaniem Rupiewicz, w wojewódzkiej radzie konserwatorskiej muszą być organizacje pozarządowe, które powinny zostać dopuszczone do współtworzenia i procedowania planów zagospodarowania przestrzennego.
EwKa/ opr. DySzcz
Fot. Krzysztof Radzki