Rannego puszczyka uratowała fotoreporterka Radia Lublin. Ptak ma uszkodzone skrzydło i trafił pod specjalistyczną opiekę.
Sowa została znaleziona w lesie w Krzesimowie podczas robienia zdjęć. – Zwróciłam uwagę na…. kupę gruzu – mówi Iwona Burdzanowska. – I na tej kupie siedzi sobie sowa. Godzina prawie 17:30 to na sowę jest trochę za wcześnie. Ale myślę: “Dobra, zrobię zdjęcie”. Patrzę, że ma coś nie tak ze skrzydłem, bo te lotki są jakieś takie nie w tę stronę. Zdjęłam białą bluzkę, którą miałam na sukience. Jak torreador podchodziłam z tą bluzką do tej sowy. Zapakowałam ptaka do pudła, żeby miał święty spokój. Pani Lena w pełnej gotowości, w rękawiczkach zaczęła go oglądać i stwierdziła, że chodził z tym skrzydłem dosyć długo, bo było tam pełno much i robali.
Puszczyk trafił pod opiekę Stowarzyszenia Leśne Przytulisko w Skrzynicach Drugich pod Lublinem. Ptak nie jest w najlepszej kondycji, prawdopodobnie będzie mieć amputowane skrzydło i zostanie na stałe w Ośrodku.
LilKa / opr. WM
Fot. Agnieszka Strzępka