Blisko 100 razy wyjeżdżali dotychczas strażacy w województwie lubelskim do usuwania skutków burz, które przechodzą nad regionem, głównie w jego południowej części.
Najwięcej interwencji było w powiecie tomaszowskim, gdzie w 34 miejscach strażacy usuwali z dróg połamane konary drzew, a w trzech miejscach zabezpieczali uszkodzone przez wichurę dachy na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. 25 interwencji było w powiecie zamojskim, 14 w powiecie biłgorajskim. Nikt nie został poszkodowany
Jak powiedział oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie zgłoszenia wciąż napływają, ale już z mniejsza intensywnością.
CZYTAJ: Upał nie odpuszcza. Synoptycy ostrzegają
Małopolska
Ponad 900 razy interweniowali w sobotę małopolscy strażacy po nawałnicach w regionie. Najwięcej szkód burze wyrządziły w Tarnowie oraz pow. brzeskim i bocheńskim – poinformował st. kpt. Bogusław Szydło z zespołu prasowego małopolskiej straży pożarnej. Cześć mieszkańców została pozbawiona prądu.
– Działania straży pożarnej głównie polegają na usuwaniu powalonych drzew, połamanych gałęzi, udrażnianiu przepustów, zabezpieczaniu zerwanych linii energetycznych i teletechnicznych. Strażacy pomagają także mieszkańcom w zabezpieczaniu uszkodzonych dachów – poinformował st. kpt. Szydło.
Burzowy front gwałtownie przeszedł po południu na wschód od Krakowa. Do godz. 16. strażacy interweniowali w całym województwie ponad 900 razy. Wskutek nawałnic część mieszkańców została pozbawiona prądu, nie ma natomiast informacji o osobach rannych.
Podkarpackie
– Już ponad 400 razy wyjeżdżali strażacy do usuwania skutków nawałnicy, która w sobotę od godz. 15.00 przechodzi nad częścią woj. podkarpackiego – podał rzecznik podkarpackiej straży pożarnej. Dodał, że interwencje dotyczą m.in. drzew i konarów leżących na jezdniach i liniach energetycznych.
– Usuwamy głównie połamane konary i całe drzewa, leżące na jezdniach, posesjach i ulicach oraz liniach energetycznych – przekazał w sobotę po południu rzecznik podkarpackiej straży pożarnej bryg. Marcin Betleja. W 20 przypadkach strażacy pomagali zabezpieczyć dachy budynków gospodarczych i mieszkalnych. Najwięcej interwencji, jak do tej pory, strażacy odnotowali w powiatach: jasielskim i dębickim. Na szczęście, nikt nie został ranny.
RCh / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum