„Na złe warunki pogodowe nie ma złotego środka”. Upały nie sprzyjają uprawom

cauliflower 59097 1280 2023 08 22 181045

Upały nie sprzyjają uprawom rolnym. Na skutki wysokich temperatur obecnie najbardziej narażone są warzywa kapustne – przede wszystkim brokuł i kalafior. Z kolei susza, którą notowano w czerwcu i lipcu odbiła się na spadku plonowania innych upraw – mówią rolnicy z powiatu puławskiego.

– Plony są słabe. Susza i koniec. Mam kukurydzę, rzepak i zboże. Kukurydza nie jest taka słaba, gorzej ze zbożami jarymi, chociaż mało ludzi już uprawia jare, bo wiadomo, wiosny są suche. Wszystko wysycha, deszczu nie ma i trochę roboty jest – mówią rolnicy.

CZYTAJ: Afrykańskie upały na Lubelszczyźnie. Schładzajmy się z głową

– Upały trzeba też wiązać z opadami, bo właśnie w sierpniu opady są mniejsze niż w lipcu – mówi Andrzej Doroszewski, kierownik Zakładu Agrometeorologii i Zastosowań Informatyki IUNG Puławy. – W związku z tym upały są gorsze, bardziej dotkliwe dla rolnictwa, bo brakuje wody. A lipiec jest ciepłym miesiącem – też są upały, ale jednocześnie są opady. W związku z tym sytuacja lipcowa jest lepsza niż sierpniowa. Niestety w tym roku wypadło, że mamy upały w tym miesiącu. Trzeba też powiedzieć, że cały czas mieliśmy od początku wiosny coraz gorsze warunki wilgotnościowe, co kilka dni było coraz gorzej. I te warunki spowodowały, że ten klimatyczny bilans wodny, czyli opad minus ewapotranspiracja, zmniejszyły się aż o 150 mm, czy to w wartościach średnich czy maksymalnych. Maksimum tej suszy wypadło na koniec, dokładnie na 20 lipca. Po 20 lipca mieliśmy trzy tygodnie dużych opadów. W niektórych miejscowościach były to nawet opady przekraczające 100 do 200 procent normy. Ale te 10 dni dużych upałów na pewno spowodowały, że ten klimatyczny bilans wodny znów zacznie maleć, czyli na pewno będzie ta susza coraz większa. Najbardziej obecnie narażone na suszę są uprawy kukurydzy, ziemniak, krzewy owocowe i rośliny strączkowe. Oczywiście niektóre gatunki warzyw gruntowych też mogą być narażone na ten brak wody.

CZYTAJ: Rządowe miliony na budowę i remonty dróg w regionie [ZDJĘCIA]

– Jeżeli chodzi o kapustę, są to warzywa, które są najbardziej wrażliwe na temperatury, wymagają temperatury do wegetacji najlepszej plus minus 20 stopni, nawet 15-20 stopni, żeby kalafior i brokuł dobrze dojrzewał – mówi Karol Kłopot z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. – Temperatury mamy dzisiaj powyżej 30 stopni. Kiedy przychodzi taka sytuacja, że spadnie duży opad deszczu, który przeleje system korzeniowy, uaktywni składniki pokarmowe, dochodzi do tego, że roślina bardzo szybko zaczyna rosnąć. W niektórych przypadkach jest to dobre, nawet pożądane, jeśli ten zbiór jest niedługo. Natomiast w niektórych przypadkach jest to niedobre, ponieważ w kalafiorach i brokułach robi się tzw. jamistość głąba, a także ziarnistość róży. Są to choroby fizjologiczne, które wpływają też na jakość, a później automatycznie na cenę. Są telefony. Najświeższy, z wczoraj: co robić, kiedy brokuł przyrasta, a zbiór za plus minus dwa tygodnie – co robić, żeby nie przerósł? Tutaj jest problem. Można próbować szukać preparatów ograniczających transpirację, ale automatycznie odwracamy proces. Roślina musi rosnąć, my ją hamujemy. Na złe warunki pogodowe nie ma złotego środka.

Wysokie temperatury poprzedzone obfitymi opadami, które nastąpiły na przełomie lipca i sierpnia, powodują też rozwój chorób bakteryjnych i grzybowych. A walka z nimi – właśnie ze względu na wysokie temperatury – jest obecnie utrudniona.

ŁuG/ opr. DySzcz

Fot. pixabay.com

Exit mobile version