Lubelscy naukowcy zbadają wpływ niekorzystnych wydarzeń z dzieciństwa na przetwarzanie informacji i uwagę. Niedługo rozpocznie się rekrutacja osób chętnych do udziału w badaniu.
Docelową grupą badanych będą osoby w wieku studenckim
– Nie będziemy badać osób chorych i skrajnie straumatyzowanych – mówi dr hab. Paweł Krukow, kierownik Zakładu Neuropsychiatrii Klinicznej oraz kierownik badań. – Nie zamierzamy badać też w ogóle osób ze świeżym zespołem stresu pourazowego. Nasze badanie jest właściwie prowadzone w nurcie poszukiwań relacji między tym, czy rzeczywiście takie intensywne, powtarzające się doświadczenia z dzieciństwa zostawiają ślad na tyle długo, że można go jakoś zidentyfikować u młodych dorosłych. Docelową grupą osób badanych będą nie dzieci, ale osoby w wieku studenckim. Chodzi nam o osoby, które miały niekorzystne doświadczenia związane na przykład ze zbyt chłodnym traktowaniem emocjonalnym przez rodziców, także z pewnymi formami przemocy, ale nie chodzi nam o przemoc najbardziej radykalną, tylko pewne nadużycia codzienne. To jest też pewien odrzucający styl wychowawczy, takie sytuacje, kiedy emocje, pragnienia i potrzeby dzieci są pomijane.
CZYTAJ: Papierowe kubki mogą być toksyczne
– Rekrutację będziemy prowadzić za pomocą kwestionariusza – mówi Natalia Kopiś-Posiej, asystent badawczy na UM w Zakładzie Neuropsychiatrii Klinicznej. – Wybierzemy kilka konkretnych wskaźników z tego kwestionariusza. Ta trauma jest bardzo różna, to bardzo szerokie pojęcie, więc zobaczymy, jak ta cecha się rozkłada.
Badanie elektroencefalograficzne
– Wcale niełatwo jest udowodnić rzeczywiste relacje przyczynowo skutkowe między doświadczeniami z okresu, kiedy mamy 5,6,10 lat, a funkcjonowaniem poznawczym kiedy mamy lat 20 albo 30 – mówi dr hab. Paweł Krukow. – Ten właśnie aspekt wymaga rzeczywiście bardzo dogłębnych badań. Są pewne przesłanki w dotychczas przeprowadzonych badaniach, które sugerują, że tak może być, ale ten temat jest dość świeży jeżeli chodzi o jego eksplorację badawczą. Trzeba zaznaczyć, że literatura psychologiczna i psychiatryczna dysponuje wieloma dowodami dotyczącymi na przykład wpływu na rozwój emocji, na rozwój osobowości, natomiast to, co jest relatywnie nowe i co nas interesuje, to potencjalny wpływ na funkcje poznawcze, czyli nieco jednak inny wymiar, który wydawałoby się do niedawna, że nie jest tak bezpośrednio związany z tym zakresem doświadczeń wczesnodziecięcych.
– Założenie jest takie, że osoba przychodzi, zakładany jest na jej głowę czepek EEG. To badanie elektroencefalograficzne – mówi Natalia Kopiś-Posiej. – Osoba badana ma reagować na konkretny pojawiający się bodziec. Jeżeli pojawi się bodziec A, ma zareagować w sposób A, jeżeli pojawi się inny bodziec, ma zareagować w inny sposób. To bardzo proste zadanie, dosłownie na reakcję, z tym że czas wyświetlania się tych bodźców będzie różny i dużą rolę będzie grała uwaga i spostrzeganie osób badanych.
CZYTAJ: Przebywanie w kosmosie zaburza układ odpornościowy
Teoria rezyliencji
– Trzeba wiedzieć, że wśród dzieci i dorosłych, które obiektywnie przeżyły jakąś sytuację zagrażającą życiu, jak bardzo poważny wypadek samochodowy lub inne zdarzenie, mniej więcej połowa nie rozwija żadnych symptomów – mówi dr hab. Paweł Krukow. – Dzisiaj moim zdaniem równie ciekawe jest pytanie o to, jakie są mechanizmy psychologiczne czy neurofizjologiczne, które chronią nas przed rozwojem takich kłopotów. Istnieje tzw. teoria rezyliencji, czyli prężności. Prężność to taka metafora tego, że niektóre osoby są trochę jak sprężyna – coś na nas bardzo naciska, ale kiedy nacisk ustanie, sprężyna się odkształca, jakby nic się nie stało. To jest przede wszystkim relatywnie niski poziom lęku, jako doświadczenia stałego, które nie jest bardziej stanem wewnętrznym. To oczywiście w dużej mierze dojrzałość emocjonalna, pewien ironiczny stosunek do rzeczywistości, duży poziom poczucia humoru. Tych cech jest bardzo dużo – ta teoria jest nadal badana, ale coraz więcej takich cech się odkrywa. Warto też wskazać, że mimo tego, że zaburzenia post traumatyczne wynikają z przeżycia danych zdarzeń, na które my nie mamy wpływu, to jednak na rozwój tego ostrego PTSD mają też wpływ czynniki genetyczne.
CZYTAJ: Bociany porzuciły swoje potomstwo? Nie pomagajmy na siłę – to bardzo rodzinne zwierzęta [ZDJĘCIA]
– Będziemy badać młodych dorosłych, czyli osoby od 18. roku życia – mówi Natalia Kopiś-Posiej. – Jeżeli ktoś się interesuje psychologią, nauką na temat mózgu, to również będzie dla niego interesujące. Przewidziana jest pewna gratyfikacja pieniężna, więc jest to pewien plus naszych badań. Osoba badana może też zobaczyć, jak działa jej mózg, ponieważ pokażemy sygnał elektroencefalograficzny, więc w czasie prawie rzeczywistym będzie mogła obserwować działanie swojego mózgu.
W drugiej połowie września rozpocznie się rekrutacja, natomiast badania zakończą się na wiosnę przyszłego roku.
Dr hab. Paweł Krukow otrzymał dofinansowanie na badania w ramach siódmej edycji konkursu MINIATURA Narodowego Centrum Nauki.
CZYTAJ: Lublin: Poczta Polska uruchomiła nowoczesny sorter paczek [ZDJĘCIA]
LilKa/ opr. DySzcz
Fot. pixabay.com