Na to spotkanie od dawna czekali piłkarscy kibice w naszym regionie. W 5. kolejce Fortuna I ligi Motor Lublin w sobotę (19.08) zmierzy się z Górnikiem Łęczna.
Komplet kibiców na stadionie Motoru oraz ogólna przyjaźń między tymi klubami sprawiają, że jutrzejszy pojedynek urasta do rangi święta.
CZYTAJ: Motor przed derbami Lubelszczyzny. Dwaj ważni zawodnicy z kontuzjami
Takiego meczu nie było od 13 lat
– Tak się składa, że Motor Lublin i Górnik Łęczna mijały się w ligach centralnych, bo najpierw myśmy w latach 80. byli w Ekstraklasie, a potem Górnik Łęczna w latach 2000 występował w najwyższej klasie rozgrywkowej – mówi Przemysław Ziemiński, wieloletni spiker Motoru Lublin.
Takiego meczu nie było w naszym regionie od 13 lat. Po raz ostatni oba zespoły w meczu ligowym spotkały się 15 maja 2010 roku. Również była to pierwsza liga. Wtedy po bramkach Rafała Niżnika oraz Bartłomieja Niedzieli triumfował Górnik 2:0.
Spotkanie bez faworyta
Dziś jest nowa rzeczywistość. Górnik od tamtego czasu dwukrotnie grał w Ekstraklasie. Motor błąkał się po niższych ligach, aż w poprzednim sezonie awansował do pierwszej ligi. I po czterech kolejkach obecnych rozgrywek można powiedzieć jedno: to spotkanie nie będzie miało faworyta.
– Spotykają się dwie drużyny z czterech, które jeszcze nie przegrały w tym sezonie w naszej lidze – mówi trener Motoru Goncalo Feio. – Myślę, że to dużo mówi o jakości, której można się spodziewać po obu zespołach.
CZYTAJ: Górnik Łęczna lepszy od Chrobrego Głogów
Piłkarze Motoru Lublin podczas meczu z rezerwami Lecha Poznań, 09.08.2023, fot. Iwona Burdzanowska
Derby inne niż wszystkie
– Możemy mówić sobie, że to jest mecz jak każdy inny, o trzy punkty, ale czuć wewnętrznie, że to są inne derby niż wszystkie – twierdzi szkoleniowiec Górnika Ireneusz Mamrot. – Kibice mają dobre relacje. Dla takich chwil się gra, trenuje, bo jechać na stadion, na którym będzie komplet publiczności i wielu kibiców z Łęcznej, motywuje. Myślę, że piłkarze takie mecze uwielbiają i pokazują to, co najlepsze. Nie mówię tu o jakiejś presji z naszej strony. Chcemy zagrać bardzo dobry mecz i na tym się koncentrujemy.
Na Arenie Lublin podczas tego niezwykłego meczu będzie mogło zasiąść aż 14 tys. widzów. Zapowiada się więc wspaniała atmosfera.
Obrońca łęczyńskiego zespołu Damian Zbozień twierdzi, że takie spotkania piłkarze pamiętają latami: – Po to się gra, po to się trenuje, żeby występować w takich meczach. Grałem derby Trójmiasta: Arka – Lechia. Do dziś pamiętam to spotkanie. Full stadion, już na rozgrzewce były pełne trybuny. Była tam ogromna nienawiść kibiców jednej i drugiej strony, helikopter policyjny latający nad głowami. Mimo 34 lat, wspominam ten mecz do dzisiaj. Myślę, że czeka nas tu fajne piłkarskie święto. Staram się zarazić tym optymizmem zawodników w szatni, żeby czerpali z tego. Żeby to nie wiązało nóg. To zostanie do końca życia w sercu i głowie.
CZYTAJ: Kolejne zwycięstwo Motoru. Lublinianie w czubie tabeli
Piłkarze Górnika Łęczna podczas meczu z Arką Gdynia, 28.07.2023, fot. Piotr Michalski
“Gramy dla kibiców”
Podobne zdanie ma piłkarz Motoru Michał Król: – Jest to dla nas taki powiedzieć smaczek, bo wiadomo, derby Lubelszczyzny. Dawno takiego meczu nie było. Super, że jest ta cała otoczka wokół meczu, nakręcanie się kibiców, sprzedane bilety i tak dalej. Mega, że to jest, ale jeżeli chodzi o podejście sportowe, to wygląda ono tak samo, jak do każdego meczu.
Pomijając fakt historycznego wydarzenia, to wciąż jest to mecz ligowy: – Generalnie za ten mecz też są trzy punkty. Ani więcej ani mniej – dodaje Michał Król.
– To dla nas ważne spotkanie, bo gramy dla kibiców – podkreśla Damian Zbozień. – Każdy w swoim regionie chce się pochwalić swoją drużyną. Wiadomo, że część ludzi pracuje w Lublinie i chcieliby się przekomarzać podczas pracy, że „jego drużyna jest lepsza”. Na pewno musimy zostawić kawał serducha, bo piłka to jest sport. Można wygrać, można przegrać, ale nie może nam zabraknąć charakteru. Chcemy pokazać dobrą piłkę, żeby kibice mogli być z nas dumni. Wynik jest sprawą otwartą. Gramy na wyjeździe, ale chcemy wygrać, bo chcemy zadowolić naszych kibiców.
Sobotnie derby Lubelszczyzny rozpoczną się na Arenie Lublin o godzinie 17:30. Meldunki z tego spotkania pojawią się na antenie Polskiego Radia Lublin w Radiowym Studiu Sportowym.
PJ/ opr. DySzcz
Fot. archiwum