Saperzy wkrótce rozpoczną prace w związku z niewybuchem odkopanym na placu budowy przy ul. Wrońskiej. Dobiega końca akcja ewakuacyjna mieszkańców części Bronowic i Kośminka. W sumie domy i mieszkania miało opuścić prawie 14 000 osób. Na zdjęciach z kamer systemu zarządzaniu ruchem widać, że główne ulice wewnątrz strefy objętej ewakuacją już opustoszały.
CZYTAJ: Ewakuacja mieszkańców Lublina. Saperzy są na miejscu [ZDJĘCIA]
– Saperzy są wyposażeni w specjalistyczny kombinezon, choć nigdy stuprocentowego bezpieczeństwa w przypadku takich akcji nie ma – mówi oficer prasowy I Batalionu Drogowo-Mostowego w Dęblinie, porucznik Emilia Mich. – Za każdym razem powtarzam, że największą ochroną jest doświadczenie i zdrowy rozsądek. W tym przypadku bardzo dużą rolę odgrywa dowódca patrolu, który zarządza całą akcją. Przede wszystkim spokój. Jak mówią, „saper myli się tylko raz”.
Każdego roku saperzy z Dęblina neutralizują od 200 do 260 różnych niewybuchów.
ŁuG/ opr. DySzcz
Fot. Iwona Burdzanowska