Cenny punkt w pierwszym meczu nowego sezonu Fortuna I ligi wywalczyli piłkarze Górnika Łęczna. Zespół trenera Ireneusza Mamrota zremisował z jednym z głównych kandydatów do awansu – Wisłą Kraków 2:2.
Naszpikowana hiszpańskimi zawodnikami jedenastka gości mocno zaatakowała, ale to łęcznianie prowadzili od 28. minuty po strzale Miłosza Kozaka. Dziesięć minut później wyrównał jednak Goku. Napędzona strzeloną bramką Wisła po przerwie od razu bardzo mocno nacisnęła, czego owocem było trafienie Mikiego. Im bliżej do końca meczu, tym Górnik mocniej atakował rywala. Łęcznianie dopięli swojego w 86. minucie. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkowywał Miłosz Kozak. Strzał Karola Podlińskiego obronił jeszcze bramkarz gości, ale wobec dobitki Adama Deji był bezradny i spotkanie zakończyło się remisem.
W zespole Górnika zadebiutował wypożyczony z Pogoni Szczecin młodzieżowiec Kacper Łukasiak: – Cieszę się, że zdobyłem zaufanie trenera i wyszedłem w podstawowej jedenastce. Spotkanie było trudne. Od 1 minucie zarówno my jak i Wisła zarzuciliśmy wysokie tempo. Szanujemy ten jeden zdobyty punkt.
W najbliższy piątek kolejnym domowym rywalem Górnika będzie Arka Gdynia.
JK
Fot. Piotr Michalski