Pożar hali w pobliżu Zielonej Góry: ewakuacja mieszkańców z sołectwa Przylep

pozar 2 2023 07 22 191132

– Rozpoczynamy ewakuację mieszkańców z sołectwa Przylep. Mieszkańcy zostaną przewiezieni autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacji do wyznaczonych przez miasto miejsc – poinformował w sobotę (22.07) prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.

„Pilne zarządzenie Wojewódzkiego Sztabu Kryzysowego. Rozpoczynamy ewakuację mieszkańców z sołectwa Przylep. Mieszkańcy zostaną przewiezieni autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacji do wyznaczonych przez miasto miejsc. Prosimy o szybkie przygotowanie się do ewakuacji i zabranie ze sobą tylko najpotrzebniejszych rzeczy” – napisał w sobotę na Twitterze prezydent Zielonej Góry.

CZYTAJ: W Zielonej Górze płonie hala z toksycznymi odpadami. RCB apeluje o pozostanie w domach

Wcześniej rzecznik prasowy lubuskiej PSP poinformował, że sytuacja w dalszym ciągu jest bardzo niebezpieczna, a pożar hali cały czas się rozwija. Dodał, że kłęby dymu, które widać w pobliżu Zielonej Góry prawdopodobnie zawierają niebezpieczne związki chemiczne. „Dlatego apelujemy, prosimy o to, żeby mieszkańcy, którzy znajdują się w pobliżu weszli do domu, pozamykali domy, a jeżeli jest taka możliwość – nie wychodźmy na zewnątrz” – zaapelował.

Obecnie na miejscu z pożarem walczy 44 zastępów straży pożarnej i cały czas dojeżdżają kolejne. Do dyspozycji PSP są także dwa samoloty gaśnicze, które z góry podają środek gaśniczy. Według strażaków w hali znajdowało się ok. 5 tys. metrów sześciennych składowanego materiału.

W związku z sytuacją do Zielonej Góry udał się wojewoda lubuski Władysław Dajczak. O godz. 18.30 rozpoczęło się tam posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

PSP: pożar hali w pobliżu Zielonej Góry cały czas się rozwija; następują niekontrolowane wybuchy

– Sytuacja jest bardzo niebezpieczna, pożar hali cały czas się rozwija, nie mamy go jeszcze opanowanego, widać ogromne kłęby dymu, co chwilę następują niekontrolowane wybuchy – powiedział rzecznik prasowy Lubuskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. kpt. mgr inż. Arkadiusz Kaniak.

Rzecznik zaznaczył, że kłęby dymu, które widać w pobliżu Zielonej Góry prawdopodobnie zawierają niebezpieczne związki chemiczne. – Dlatego apelujemy, prosimy o to, żeby mieszkańcy, którzy znajdują się w pobliżu weszli do domu, pozamykali domy, a jeżeli jest taka możliwość – nie wychodźmy na zewnątrz – zaapelował.

Dodał, że na miejscu obecnie z pożarem walczy 44 zastępów straży pożarnej i cały czas dojeżdżają kolejne. – Mamy również do dyspozycji dwa samoloty gaśnicze, które z góry podają środek gaśniczy – powiedział.

Podkreślił, że w hali znajdowało się ok. 5 tys. metrów sześciennych składowanego materiału. – Cały czas skupiamy się na działaniach w tym jednym budynku. Co chwilę następuje niekontrolowany wybuch – mówił.

Dodał, że chodzi o bardzo szerokie spektrum związków chemicznych. – Były tu składowane bardzo różne odpady, nie jesteśmy w stanie powiedzieć jak bardzo szeroki zakres związków chemicznych może się tu znajdować – zaznaczył.

W związku z pożarem prezydent Zielonej Góry wystosował komunikat, w którym poinformował, że „w związku z pożarem prywatnej hali z odpadami w sołectwie Przylep wystąpiło wysokie stężenie zanieczyszczeń powietrza”. – Prosimy o zachowanie ostrożności i nie zbliżanie się do miejsca pożaru. Mieszkańców sołectwa Przylep i Łężycy prosimy o pozostanie w domach i nie otwieranie okien – napisał w sobotę na Facebooku.

– Po konsultacji ze wszystkimi służbami uspokajam mieszkańców i zapewniam, że woda w Zielonej Górze jest zdatna do picia – dodał. Poinformował również o pilnym zwołaniu Sztabu Kryzysowego w Departamencie Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Zielona Góra.

W związku z sytuacją do Zielonej Góry udał się wojewoda lubuski Władysław Dajczak. O godz. 18.30 rozpoczęło się tam posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

PAP/ RL/ opr. DySzcz

Fot. Lubuska Policja, Twitter

Exit mobile version