W tym roku już ponad 25 tys. pacjentów z województwa lubelskiego nie odwołało umówionych wizyt u specjalistów. Przez takie praktyki kolejki wydłużają się, a potrzebujące osoby nie mogą skorzystać wcześniej z porady eksperta.
W samym Lublinie w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 problem nasilił się w wakacje. Nieodwołane wizyty stanowią nawet 30 procent wszystkich. Narodowy Fundusz Zdrowia apeluje do pacjentów, żeby odwoływali wizyty jeżeli wiedzą, że nie będą mogli skorzystać z porady lekarzy.
CZYTAJ: Sztuczna inteligencja zbada wzrok. Lubelskie w europejskiej awangardzie [ZDJĘCIA]
Ponad 25 tys. pacjentów nie odwołało wizyt
– Powinniśmy myśleć nie tylko o sobie, ale o innych. Wiadomo, jak to w życiu, może coś wypaść, ale zawsze można zadzwonić i poinformować o rezygnacji z terminu – uważają pacjenci lubelskich szpitali. – Jestem dość częstym bywalcem u lekarzy. Czasami słyszałem, że coś tam się dzieje. Dla oczekującego są to na pewno problemy. Tylko się blokuje niepotrzebnie kolejkę.
– Jest to duży problem szczególnie teraz w okresie wakacyjnym, gdzie nieodwołane wizyty stanowią od 15 do nawet 30% wszystkich wizyt – mówi Alina Pospischil, rzeczniczka SPSK nr 4 w Lublinie. – Te 30% dotyczy przede wszystkim poradni, które charakteryzują się najdłuższym czasem oczekiwania na wizytę. To np. kardiologia, ortopedia, reumatologia czy gastrologia.
– W samym województwie lubelskim od pierwszego stycznia do 30 czerwca aż 25 024 wizyty u specjalistów nie odbyły się, ponieważ zapisany pacjent się nie pojawił – mówi Magdalena Musiadowicz z Zespołu Komunikacji Społecznej i Promocji Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. – Najwięcej, bo 9 883 przypadki nieodwołanych wizyt, dotyczą świadczeń z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu. 8 267 takich wizyt było z kardiologii, 4 851 z endokrynologii, a ponad 2 tys. z onkologii.
CZYTAJ: Powstanie Regionalne Centrum. Ma walczyć z „dżumą XXI wieku” [ZDJĘCIA]
Pomyślmy o innych i odwołajmy wizytę
– Warto pamiętać, żeby odwołać wizytę, dzięki temu lekarz szybciej pomoże innemu pacjentowi. W każdej poradni mamy pacjentów, którzy oczekują na wizytę wcześniejszą z powodu pogarszającego się stanu zdrowia i muszą dostać się szybko do lekarza. U nas można odwołać wizytę w różny sposób: osobiście, telefonicznie i online za sprawą aplikacji „Asystent pacjenta”. Dzięki niej można poinformować daną poradnię, że nie będzie się obecnym na wizycie – dodaje Alina Pospischil.
– Narodowy Fundusz Zdrowia wysyła do pacjentów SMS-y z przypomnieniem o zbliżającym się terminie wizyty u specjalisty. Pacjent oprócz informacji o dacie badania czy wizyty, ma też podany numer telefonu, na który może zadzwonić. Nasze postępowanie ma wpływ na zdrowie innych, dlatego bądźmy odpowiedzialni i jeśli wiemy, że nie pojawimy się na wizycie, to odwołajmy ją. Dzięki temu termin nie przepadnie, ponieważ zostanie wykorzystany przez inną osobę z listy oczekujących – dopowiada
W pierwszym półroczu tego roku w całym kraju wizyt u specjalistów nie odwołało 457 tys. osób. NFZ bierze udział w kampanii „Odwołuję, nie blokuję”. Akcja ma na celu uświadomienie jak istotne jest informowanie o rezygnacji z wizyty.
RyK / opr. AKos
Fot. pexels.com