Innowacyjny sposób diagnozowania tętniaków aorty brzusznej to wynalazek stworzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Rozwiązanie zostało nagrodzone złotym medalem przez międzynarodowe jury podczas XVI Międzynarodowych Targów Wynalazków i Innowacji INTARG.
CZYTAJ: Powstanie Regionalne Centrum. Ma walczyć z „dżumą XXI wieku” [ZDJĘCIA]
– Tętniaki aorty brzusznej są to zmiany w ścianie tętnicy aorty brzusznej, spowodowane między innymi stresem oksydacyjnym – mówi dr hab. Marcin Feldo z Katedry i Kliniki Chirurgii Naczyń i Angiologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Chodzi o pewne predyspozycje, które wyrażają się na przykład obecnością miażdżycy, cukrzycy, długotrwałych procesów związanych z nadciśnieniem tętniczym, paleniem papierosów czy wysokim poziomem cholesterolu. One razem albo niektóre z nich mogą doprowadzić do czegoś, co jest przewlekłym stresem oksydacyjnym i co w efekcie spowoduje wystąpienie zmiany tętniakowatej w określonym miejscu układu tętniczego. Najczęściej jest to właśnie aorta brzuszna.
70% przypadków przebiega bezobjawowo
– Zmiana jest niebezpieczna, ponieważ w 70% przypadków przebiega bezobjawowo albo te objawy są bardzo niecharakterystyczne dla choroby – mówi prof. Anna Bogucka-Kocka, kierownik Katedry i Zakładu Biologii z Genetyką Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – W związku z tym choroba się rozwija, tętniak się powiększa. Najbardziej poważną konsekwencją jest pęknięcie tętniaka. Kiedy jest on umiejscowiony na aorcie brzusznej, zwykle w 80% przypadków niestety kończy się to śmiercią.
– Czynnikiem odciążającym jest płeć, bowiem tym schorzeniem dotknięci są głównie mężczyźni. Zakres wieku, w którym jest diagnozowana choroba, wynosi między 65-80 rokiem życia. Diagnoza jest stawiana podczas innego rutynowego badania np. RTG czy badania z użyciem technik obrazowych – informuje prof. Anna Bogucka-Kocka. – Chcieliśmy na podstawie zmian w poziomach markerów molekularnych, jakimi są poziomy mikroRNA, stworzyć test, który mógłby być testem przesiewowym.
CZYTAJ: Sztuczna inteligencja zbada wzrok. Lubelskie w europejskiej awangardzie [ZDJĘCIA]
Kluczowe cząsteczki
– Cząsteczki mikroRNA mają kluczową funkcję – mówi dr n. farm. Daniel Zalewski, pracownik Katedry i Zakładu Biologii z Genetyką, profesor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – One regulują aktywność w większości genów u człowieka. One decydują o tym, jakie białka są produkowane w komórkach, a więc o tym, jakie te komórki pełnią funkcję, jak są zbudowane. Zaburzenia w aktywności cząsteczek mikroRNA mogą powodować pewne zaburzenia w funkcjonowaniu komórek, a to w konsekwencji może doprowadzić do powstania choroby, którą jest tętniak aorty brzusznej.
– W naszym badaniu porównaliśmy aktywność cząsteczek mikroRNA u pacjentów z wykrytym tętniakiem aorty brzusznej. Porównywaliśmy ją do grupy pacjentów zdrowych bez tętniaka. Celem naszego badania było wytypowanie takich cząsteczek mikroRNA, których ekspresja jest zmieniona u osób z tętniakiem i które mogą później służyć jako biomarkery diagnostyczne – wyjaśnia Daniel Zalewski.
Krew materiałem do badań
– Dużego tętniaka możemy zaobserwować przy pomocy badań obrazowych. Natomiast w naszym wynalazku podejście do diagnostyki jest inne. Na podstawie mikroRNA, czy zespołu cząstek mikroRNA, które określiliśmy jako charakterystyczny dla tego schorzenia, jesteśmy w stanie określić czy mamy do czynienia – na określonym etapie życia chorego – z niebezpieczeństwem takim, że aorta brzuszna wchodzi na ścieżkę zmian degeneracyjnych, które nie są jeszcze możliwe do wykrycia przy pomocy badań obrazowych. Zatem możemy się dowiedzieć czy pewne czynniki, które są obecne u tego chorego, jak również to, co znaleźliśmy przy pomocy naszego profilu mikroRNA, są zaczynem, który może spowodować rozwój tętniaka aorty brzusznej za rok, 2 czy 5 lat – dodaje Marcin Feldo.
– Materiałem do badań jest krew żylna w procedurze standardowej. Jest to materiał łatwo dostępny, pobierany w sposób małoinwazyjny. W próbce krwi jesteśmy w stanie ocenić aktywność cząsteczek mikroRNA – dopowiada Zalewski.
– Zdarza się, że pacjenci chodzą z tętniakiem, nie mają żadnych objawów i dolegliwości ze strony innych narządów, czyli nie trafiają do lekarza. Nie są u nich wykonywane badania, które naprowadzają na ścieżkę obecności tętniaka aorty brzusznej. To jest drugi ważny problem, który mógłby rozwiązać nasz test – wyjaśnia prof. Anna Bogucka-Kocka.
Wynalazek otrzymał także nagrodę specjalną od Polskiej Izby Rzeczników Patentowych.
LilKa / opr. AKos
Fot. pexels.com