Obowiązkowe badania lekarskie dla kierowców po 65. roku życia, którzy chcą przedłużyć ważność prawa jazdy zakłada dyrektywa Unii Europejskiej, która ma obowiązywać od nowego roku. Tymczasem, jak pozakazują statystyki, to młodzi kierowcy w wieku 18-25 lat są najczęściej sprawcami śmiertelnych wypadków.
Psycholog transportu dr Piotr Mamcarz z KUL mówił w Radiu Lublin, że badanie starszych kierowców ma swoje uzasadnienie, bo z wiekiem np. słabnie nasz wzrok czy mamy trudności z koncentracją uwagi.
Jego zdaniem jednak badać trzeba wszystkich kierowców.
– Pytanie na co kładziemy nacisk w badaniu. O ile młodzi kierowcy spełniają kryteria kondycji fizycznej to osoby starsze kompensują braki doświadczeniem, swoją wiedzą o świecie. Dojrzałością, która przejawia się choćby odpowiedzialnością na drodze. Starsza grupa kierowców, mimo że może posiadać jakieś braki biologiczne, to jednak jest w stanie być bardziej efektywna i skuteczna, mniej skłonna do zachowań ryzykownych, niż grupa młoda.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Jak dodał, badania psychologiczne młodych osób mogą np. wychwycić ich skłonności do agresji czy brak respektowania prawa – co może przyczyniać się do ryzykownych zachowań na drodze.
W Polsce wielu kierowców, którzy zdawali egzamin na prawo jazdy przed laty, posiada bezterminowe uprawnienia do kierowania autem. Nie są więc zobowiązani do wykonywania jakichkolwiek badań pozwalających stwierdzić, czy nadal są w stanie samodzielnie prowadzić samochód.
RCh / opr. PrzeG
Fot. PrzeG