Protest rolników na przejściu granicznym w Dorohusku

dsc01007 2023 06 09 065655

Protest rolników rozpocznie się dziś (09.06) na przejściu granicznym w Dorohusku. Przyczyną protestu jest nierealizowanie przez rząd obietnic mających na celu ustabilizowanie rynku.

CZYTAJ: Hrubieszów: piąty dzień protestu rolników

– Rząd miał opublikować listę podmiotów, które skupowały rzepak czy zboże z Ukrainy. Mija kilka tygodni tej listy nie ma – mówi jeden z organizatorów protestu, Bartłomiej Szajner. – Wielu rolników w moim regionie denerwuje się, patrzy na bocznice kolejowe, na których jest rozładowywana kukurydza czy rzepak, bez osób odpowiedzialnych. Jest to przepakowywane z wagonów na ciężarówki i jedzie dalej w Polskę. Nie wiemy, czy to jest z poprzednich umów. Rolnicy się denerwują, ponieważ nie mogą sprzedać swoich płodów rolnych w cenach, które pokryją ich koszty produkcji. Kolejną sprawą są dopłaty do zboża, które są z miesiąca na miesiąc podnoszone, a jeszcze nikt ich na koncie nie widział.

Zdaniem rolnika, to nie powinny być dopłaty, a rekompensaty za destabilizację rynku przez rząd. Pod znakiem zapytania stoi sytuacji producentów owoców miękkich i mleka – dodaje Szajner.

CZYTAJ: Minister Telus: Skupiono już ponad połowę nadwyżki zboża 

Od 6 czerwca w Polsce obowiązuje zakaz rozładowywania pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy. Obowiązuje tranzyt. Unia Europejska przedłużyła rozporządzenie w tej sprawie do 15 września.

Protest rozpocznie się o godz. 10.00 na przejściu granicznym w Dorohusku.

AP/ opr. DYSzcz

Fot. archiwum

Exit mobile version