Policjanci z drogówki zatrzymali dwa jadące za sobą pojazdy. Oba pędziły 149 km/h na odcinku drogi, na którym obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Jeden z nich tłumaczył się, że jechał po… koszulę, w którą miał się przebrać na komunię.
W sobotę (03.06) włodawscy policjanci zatrzymali w Siedliszczu dwa pędzące za sobą pojazdy. – 31-latek swoim BMW mknął z prędkością 149 kilometrów na godzinę, mimo ograniczenia prędkości do 50 km/h. Z taką samą prędkością pędził VW Golfem 23-latek. Po zatrzymaniu mężczyźni tłumaczyli, że są na urlopie, a jeden z nich jechał po koszulę, by się przebrać i spieszył się na komunię – przekazała podinspektor Bożena Szymańska z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
CZYTAJ: Śmiertelny wypadek w Lublinie. Nie żyje 23-latka
To tłumaczenie nie uchroniło kierowców przed konsekwencjami. Obaj dostali mandaty po 2500 złotych i 15 punktów karnych. Na najbliższe 3 miesiące stracili też prawo jazdy.
CZYTAJ: Zdenerwowała się na partnera i… podpaliła jego dom
Policja przypomina, że nadmierna prędkość to główna przyczyna poważnych wypadków drogowych. W związku z tym apeluje do kierowców, aby przestrzegali dozwolonych limitów prędkości i zwalniali w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności. Wzmożona czujność niezbędna jest zwłaszcza w terenie zabudowanym, w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz w rejonie skrzyżowań.
RL / opr. ToMa
Fot. archiwum