Historia ks. Jerzego Popiełuszki. Wystawa i spotkanie z autorem książki

dsc 7612 2023 06 25 210732

Wystawa poświęcona życiu i męczeńskiej śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki stanęła w Sanktuarium Św. Rodziny w Lublinie. To kilkanaście plansz, na których opisano historię kapelana “Solidarności”.

POSŁUCHAJ reportażu Magdy Grydniewskiej “Krzyk o prawdę”

– Chcemy przypominać jego postawę świadka wiary – mówi kustosz Sanktuarium i proboszcz parafii św. Rodziny w Lublinie, ks. Tadeusz Pajurek. – On nieustannie mówił, żeby żyć prawdą, nawet kiedy trzeba będzie cierpieć dla prawdy albo oddać życie. On był gotowy i pokazał, że potrafił do końca być wierny prawdzie, godności człowieka, Solidarności, a przede wszystkim wiary autentycznej. I nie tylko dla księży, ale dla wszystkich Polaków, jest takim wzorem współczesnego świadka, który oddał życie za wiarę w nasz wolny naród.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Mieszkańcy Lublina mogli się spotkać z prokuratorem IPN w stanie spoczynku Andrzejem Witkowskim. Tematem wystąpienia w Sanktuarium Św. Rodziny była książka prokuratora pt. „Porwanie księdza Popiełuszki”, która opisuje m.in. to, co działo się z kapelanem “Solidarności” przed uprowadzeniem.

– Tytuł jest nieprzypadkowy – mówi Witkowski: – Nieprzypadkowy, bo już w samym tytule mamy oddzielenie uprowadzenia od zabójstwa księdza. Najpierw porozmawiajmy o tym uprowadzeniu – tego właśnie dotyczy ta książka. Aczkolwiek porusza też inne zagadnienia, które łączą się z tą zbrodnią na księdzu Jerzym z racji konieczności wyczerpania pewnych wątków, które łączyły się z samym uprowadzeniem. Zacząłem pisać to wszystko w 2016 roku.

Prokurator Witkowski jest zdania, że Popiełuszko nie zginął zaraz po uprowadzeniu. Przez kilka dni miał być więziony i torturowany, a zamordowany poprzez uduszenie 25 października, co wskazywałoby na kłamstwa związane z tak zwanym „procesem toruńskim”. Prokurator Andrzej Witkowski badał sprawę morderstwa kapelana „Solidarności” dwukrotnie. W obu przypadkach, w latach 1990-1991 i 2000-2004, był odsuwany od śledztwa.

Wystawę w Sanktuarium Świętej Rodziny w Lublinie można oglądać przy wejściu głównym do kościoła przy ul. Jana Pawła II do przyszłej niedzieli. 

EwKa/ MaTo/ opr. DySzcz

Fot. Krzysztof Radzki

Exit mobile version