Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach bada kolejne próbki padłych kotów pod kątem występowania ptasiej grypy. Dotychczas potwierdzono 9 przypadków grypy H5N1 u tych zwierząt. Kolejne próbki pochodzą między innymi z Warszawy, Lublina, Olsztyna i Wrocławia.
– Przebieg choroby jest nagły – przypomina zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Puławach Jarosław Wiciński. – Upadki zwierząt następują w ciągu 24 – 48 godzin od momentu zarażenia. Występuje silne odwodnienie, brak apetytu. Mogą wystąpić niezborności ruchów. Te objawy może nie są charakterystyczne, ale właściciel tego kota wyczuje niepokój. Przebieg jest gwałtowny, szybki, nagły. Do tej pory nie wynaleziono na to lekarstwa.
Na razie nie udało się ustalić źródła zakażeń padłych kotów.
CZYTAJ: Ptasia grypa zagraża kotom. O czym powinni pamiętać właściciele?
Wyniki kolejnych próbek badanych w puławskim instytucie mają być znane pod koniec tygodnia.
ŁuG / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com