„Było ściernisko, teraz mamy San Francisco”. Łąka zmieniła się w reprezentacyjne centrum [ZDJĘCIA]

353853993 3478165245769140 51228554296516766 n 2023 06 23 190107

Nowa atrakcja turystyczna wyrosła w centrum Lubyczy Królewskiej. Jeszcze niedawno była tu łąka, a dziś jest ogólnodostępny plac kulturalno-rekreacyjny.

Centrum zaprojektowane przez studentów

– Centrum zostało zaprojektowane przez studentów Politechniki Rzeszowskiej w ramach konkursu – mówi Mariusz Lewko, przewodniczący Rady Miejskiej w Lubyczy Królewskiej. – Dotyczyło to samej koncepcji. A następnie projektanci z uprawnieniami dostosowali te pomysły studentów do tutejszych warunków. Dwa i pół roku przygotowań, a dzisiaj będziemy otwierać zrewitalizowane centrum.

CZYTAJ: „Tej natury już nie będzie”. Samowolna wycinka na obszarze chronionym [ZDJĘCIA]

– Teraz jest piękny plac, a wcześniej był brzydki. Fontanny są ładne. Wcześniej było ponuro, zaniedbane, teraz jest ładny park, fontanna. Można przyjemnie odpocząć, siąść na ławeczce, porozmawiać z koleżanką – mówią mieszkanki Lubyczy.

– Bardzo tego brakowało w Lubyczy. Można sobie posiedzieć, dzieci się pobawią. Było ściernisko, teraz mamy San Francisco. Prace trochę trwały, ale efekt wyszedł fajnie. Zapraszamy – dodają inni mieszkańcy.  

Marzenie mieszkańców

– Ten teren od zawsze był miejscem, który ktoś próbował zrewitalizować, ale się nie udawało. Ale zawsze marzeniem mieszkańców było, żeby zrobić tu reprezentacyjne centrum Lubyczy, coś, co będzie nas wyróżniać wśród innych miasteczek – mówi Marek Łuszczyński, burmistrz Lubyczy Królewskiej.

– Po drugiej wojnie światowej, w czasie której Lubycza została zniszczona, nie miała takiego reprezentacyjnego miejsca. W centrum był duży plac, ale nie był zagospodarowany. A w tej chwili jest to miejsce, do którego zaczynają przychodzić ludzie – stwierdza Mariusz Lewko. – Największą atrakcją są fontanny. Najwyższa z nich wytryskuje wodę na około 3 metry. Chyba jest to miejsce najbardziej uwielbiane przez dzieci. Ale mamy też plac zabaw: piaszczysty, z górkami, huśtawkami.

– Oprócz tego mamy pergole. Mamy nadzieję, że w najbliższych latach będą takie, jak powinny wyglądać. Rosną przy nich rośliny, które je kiedyś oplotą i stworzą zielone korytarze. Mamy jeszcze kino letnie – mam nadzieję, że uda nam się jeszcze w tym roku jakiś film w nim pokazać. Jest wiele zieleni, bo sam projekt nazywa się „Zielona przystań”.

Będzie jeszcze ładniej

– Ta zieleń za rok, dwa będzie piękniejsze. Prawdziwy efekt będzie za dwa, trzy lata, Już teraz jest ładnie, ale będzie jeszcze ładniej – uważa burmistrz.

– To miejsce będzie coraz bardziej przyciągać naszych mieszkańców. Ale nie tylko mieszkańców. Wiem, że są tacy, którzy zatrzymują się i patrzą na to, co się dzieje. Bo dla niektórych jest to dość szokująca sprawa—najpierw była łąka, a teraz jest przepiękny plac, na którym można odpocząć

Uroczyste otwarcie centrum Lubyczy odbyło się w piątek (23.06) na godzinę 18.30. W programie darmowe dmuchańce, występy dzieci i młodzieży z Centrum Muzycznego Tryton, koncert „Mojemu miastu” Barbary Jamborko z zespołem.

Koszt rewitalizacji centrum miasteczka wyniósł ponad 6 milionów złotych, w tym 500 tys. z budżetu gminy. Pozostałą kwotę sfinansowano z Polskiego Ładu i Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.

AP / opr. TOMa

Fot. AP

 

 

Exit mobile version