Wyszedł z więzienia, może do niego wrócić. Tymczasowo aresztowany na 3 miesiące został 63-latek, który znęcał się nad żoną i synem. Groził im spaleniem domu i śmiercią.
– We wtorek (23.05) oficer dyżurny radzyńskiej komendy został powiadomiony o awanturze domowej w jednym z domów na terenie Radzynia Podlaskiego. Na miejsce skierowany został patrol policji. Okazało się, że 63-latek, będąc pod wpływem alkoholu, znęcał się nad swoją żoną oraz synem. Wyzywał ich, poniżał, szarpał, popychał, a także groził pozbawieniem życia i spaleniem domu – informuje podkomisarz Piotr Mucha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
CZYTAJ: 13-latka potrącona na przejściu dla pieszych. Jechała na rolkach [ZDJĘCIA]
63-latek po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną w warunkach recydywy. Sąd zastosował wobec sprawcy przemocy domowej tymczasowy areszt. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami.
Za znęcanie się grozi 5 lat więzienia. W warunkach recydywy kara może zostać zwiększona o połowę.
RL / opr. ToMa
Fot. KWP Lublin