Pijany 23-letni mieszkaniec Łęcznej pojechał do Lublina na rowerze z ponad rocznym dzieckiem.
Mężczyzna został zauważony, gdy karmił malucha na przystanku autobusowym w Lublinie. Świadkowie wyczuli od mężczyzny woń alkoholu i zawiadomili policję.
CZYTAJ: Oszukiwała „na dotacje unijne”. Wyłudziła ponad 300 tys. zł
23-latek miał w organizmie miał 1,5 promila. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że w takim stanie przyjechał z maluchem na rowerze, aż z Łęcznej. Chłopiec trafił najpierw pod opiekę medyków, a później bliskich.
CZYTAJ: Zawieszono protest w Dorohusku
Mieszkaniec Łęcznej usłyszał zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Decyzją prokuratora trafił pod dozór policji. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.
TSpi / opr. AKos
Fot. pexels.com