To najbardziej dojrzały i zdecydowanie najbardziej kobiecy album Bovskiej. Wyraźnie słychać przemianę, jaką artystka przeszła od ostatniego albumu „Sorrento” (tego również słuchaliśmy jako polskiej płyty tygodnia) zarówno w tekstach jak i w muzyce, którą stworzyła razem ze znanym, choć dla niej nowym producentem, Archie Shevsky’m. Każda z piosenek to inny temat i inna kobieca opowieść – o sile, ciągłej cyklicznej przemianie, cierpieniu, utracie, spojrzeniu na s´wiat, na miłos´c´, na emocje. Mimo że utwory na pewno szybko trafią do kobiecej części publiczności, to ich przekaz jest uniwersalny – na przykład tytułowy singiel, który ukazał się już rok temu, opowiada o spontanicznej i radosnej stronie osobowości, jaką ma każdy z nas.
Bovska była gościem Magdaleny Fijałkowskiej w plenerowym studio „Przedpołudnika” nad rzeką Douro:
MF
Fot. Olga Urbaniak