Straż miejska interweniowała w sprawie biegającego ulicami Świdnika kucyka. Jego właściciel odpowie przed sądem za brak opieki nad zwierzęciem, ale także za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.
Informację o biegającym kucyku funkcjonariuszom przekazali mieszkańcy. Strażnicy miejscy rozpoczęli poszukiwania właściciela zwierzęcia. Długo nie musieli czekać, gdyż właściciel zgłosił się sam. Przyjechał samochodem i oświadczył, że jest właścicielem konika. W pojeździe kierowca miał jednak otwartą puszkę z piwem. Na miejsce wezwano więc policję.
CZYTAJ: Nietypowe zwierzątko na ulicach Świdnika. Kto zgubił kucyka?
Po badaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu, nie posiada prawa jazdy i ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Teraz mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem. Zrzekł się tez praw do kucyka. Konik znalazł już nowego właściciela w okolicznej stadninie.
RyK / opr. WM