Nowy krzyż w miejscu nieistniejącej gajówki Korczmin – obecnie na terenie Ukrainy – ustawili dziś (29.04) członkowie Stowarzyszenia „Robim co możem” z Ulhówka. Zastąpił on złamany krzyż, postawiony tu w 1995 roku przez ówczesnego ks. proboszcza Krzysztofa Kłosa i parafian z Machnówka i Korczmina.
CZYTAJ: „Trzeba pamiętać o przodkach”. Akcja sprzątania mogił Polaków pomordowanych w 1944 roku przez UPA
Niedaleko krzyża znajduje się zbiorowa mogiła mieszkańców wsi Machnówek, zamordowanych przez UPA.
– To jest polskie miejsce pamięci narodowej – mówi członek Stowarzyszenia „Robim co możem”, Mariusz Skorniewski. – Miejsce, gdzie we wspólnej mogile spoczywają mieszkańcy Machnówka, którzy uciekając przed napadem Ukraińskiej Narodowej Samoobrony, mieszkańców pobliskich wsi, znaleźli schronienie w pomieszczeniach piwnicznych Gajówki. Tutaj zginęli śmiercią tragiczną, tutaj zostali pochowani, tutaj spoczywają. Pracujemy w ramach realizacji programu ministra kultury i dziedzictwa narodowego „Polskie miejsca pamięci narodowej za granicą”. Nasze zadanie polega na opiece nad takimi miejscami.
Odnowienie miejsca pamięci było możliwe dzięki otwartemu dziś (29.04) na kilka godzin przejściu granicznemu z Ukrainą w rejonie znaku 708 (droga Machnówek-Budynin).
AP/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Piela