Długi majowy weekend to czas wzmożonego ruchu na drogach. Cieplejsze dni sprzyjają aktywności motocyklistów, rowerzystów oraz pieszych i – niestety – przekraczaniu dozwolonych prędkości.
– Niemniej majówka w statystykach bezpieczeństwa nie odbiega w sposób szczególny od pozostałych długich weekendów, a średnia liczba wypadków i ofiar jest nawet niższa – mówi Anna Zielińska z Instytutu Transportu Samochodowego. – Nie znaczy to jednak, że na drogach w tym czasie jest bezpiecznie. Do największej liczby wypadków dochodzi przy dobrych warunkach atmosferycznych, w dzień i na suchej nawierzchni. Najczęściej w obszarach zabudowanych, natomiast najcięższe są wypadki poza obszarami zabudowanymi, co ma ścisły związek z prędkością. Najcięższe w skutkach są wypadki, które miały miejsce w nocy i te, w których kierujący byli pod wpływem alkoholu.
Jak wynika z danych Instytutu Transportu Samochodowego, w trakcie ostatnich pięciu majowych weekendów nadmierna prędkość była przyczyną 26% wypadków, a pijani kierowcy spowodowali 11% wypadków.
MaT/ opr. DySzcz