„Miała wyprowadzić ludzi z ciemności”. Wystawa o „Najpopularniejszej książce” na UMCS

dsc 8366 2023 04 07 191049

Wystawa zatytułowana „Najpopularniejsza książka” prezentowana jest w Bibliotece UMCS-u w Lublinie. Na ekspozycji można zobaczyć reprinty Biblii z różnych okresów historii, w tym Biblię Gutenberga.

Pięcioksiąg w kulturze żydowskiej był przekazywany z ojca na syna

– Zaczynamy od omówienia Tory, czyli Pięcioksięgu, który w kulturze żydowskiej był przekazywany z ojca na syna. Dziecko w wieku 12 lat zaczynało przepisywać Torę – mówi Krzysztof Machała student Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, który oprowadza po wystawie. – W wieku 13 lat kiedy syn był przyjmowany do wspólnoty, ostatnie zdanie pisał razem z ojcem. Symbolizowało to, że teraz jego zadaniem jest przekazanie tej historii dalej. Co najważniejsze, była ona przekazywana z ogromną dbałością. Odkrycia, którego dokonano w połowie XX wieku nad Morzem Martwym, pokazały, że zwoje, które dzieliło prawie 800 lat przetrwały praktycznie w niezmienionej formie. W Księdze Izajasza nie znajdywało się niej żadne odstępstwa do oryginału, który został spisany jeszcze przed nasza erą.

„Najpopularniejsza książka” – wystawa obrazująca dzieje Biblii

– Język hebrajski jest językiem spółgłoskowym – mówi Maciej Stadnicki, opiekun wystawy. – W oryginale zapis był spółgłoskowy. Nie było w nim samogłosek. Dopiero tekst masorecki te samogłoski uwzględnia. To jest 930 rok, „Kodeks z Aleppo”, który też można tutaj zobaczyć.

CZYTAJ: „To wspaniała metoda do ścieżki zdrowienia”. Teatralna droga krzyżowa domowników „Misericordii” [ZDJĘCIA]

Z uszkodzonej Tory nie można było czytać w synagodze

– Jeżeli podczas ręcznego przepisywania Tory nastąpiło jakieś delikatne uszkodzenie, drobny błąd w interpunkcji, to natychmiast taki egzemplarz nie mógł być czytany w synagodze. Nie był niszczony, tylko był przechowywany, ale musiał zostać zastąpiony przez nienaganny tekst – opowiada Krzysztof Machała. – Co ważne, chociażby „Kodeks z Aleppo” pod literami zawiera niewielkie kropki. To jest sposób akcentowania tych liter. Jest on napisany w taki sposób, że czytanie go przypomina nieco śpiew.

Biblia nie była dostępna dla zwykłych obywateli

– Tłumaczenie na łacinę języka Starego Testamentu i Nowego Testamentu, czyli Wulgata to jest dzieło Hieronima w IV wieku. W chrześcijańskiej Europie Biblia była dostępna dla duchownych, uczonych, książąt i władców. Natomiast nie była dostępna dla zwykłych obywateli. W 1455 roku, więc przed reformacją, ukazała się Biblia królowej Zofii Holszańskiej, żony Władysława Jagiełły, jako rękopis, ale to było jeszcze niepełne tłumaczenie. To była taka próba przetłumaczenia Biblii na język narodowy. W całości udało się to Marcinowi Lutrowi, który jest nazywany ojcem języka niemieckiego – wyjaśnia Maciej Stadnicki.

Biblijna rewolucja

– Jeśli chodzi o naszą wystawę można sobie zobaczyć rekonstrukcje czcionki drukarskiej Gutenberga. Jego wynalazek umożliwił drukowanie Biblii na niespotykaną dotychczas skalę, ponieważ pierwszy przekład z języka czeskiego na polski powstawał przez prawie 3 lata. Przez 3 lata był odręcznie pisany przez umiejętnych artystów, ponieważ był wyjątkowo pięknie zdobiony. Natomiast wynalezienie druku to przyspieszyło w taki sposób, że możliwość publikowania Biblii i jej drukowania stała się praktycznie nieograniczona. Każdy mógł ją przeczytać. W wielu różnych krajach było wielu tłumaczy, którzy postawili sobie za cel przekazanie Biblii prostemu człowiekowi, ponieważ dotychczas była ona w języku łacińskim – tłumaczy Krzysztof Machała.

– Natomiast, żeby Biblia mogła trafić do zwykłego człowieka, potrzeba było ogromnej rewolucji. Trzeba pamiętać, że tłumaczenie Biblii na język narodowy było uznawane za herezje i zakazane wg. Kościoła katolickiego. Reformatorzy wykazali się ogromną odwagą, aby Biblię przekazywać zwykłemu prostemu człowiekowi. Warto to podkreślić. W przypadku jednego z pierwszych reformatorów Jana Husa, który przekładał Biblię na język czeski, jego nauki skończyły się dla niego stosem – dopowiada Krzysztof Machała.

– Biblia to jest fundament naszej cywilizacji. Nie możemy cieszyć się zdobyczami cywilizacji bez znajomości jej fundamentów, a tym fundamentem jest właśnie Biblia. To jak chrześcijaństwo zmieniło cywilizacje, doprowadziło do niesamowitego rozkwitu również materialnego, naukowego. To jest niepodważalne, dlatego trzeba znać Biblię. Zachęcam do jej czytania, studiowania – dodaje Maciej Stadnicki.

Pierwszą drukowaną książką była Biblia

– Dzisiaj dominuje pogląd, że Biblia wyklucza się z nauką, że nie można ich pogodzić. Natomiast trzeba pamiętać, że pierwsi odkrywcy, na których dokonaniach opiera się większość praw fizyki czy astronomii –  jak Izaak Newton i Johannes Kepler – zachwycali się Bożym stworzeniem i to ich popychało do poznawania świata i przekazywania wiedzy przyszłym pokoleniom. Dzisiaj Biblię kojarzy się z pewnym zacofaniem, ale Johannes Gutenberg – wynalazca druku, którego pierwszą drukowaną książką była Biblia – całkowicie inaczej pojmował przekazanie jej światu. Powiedział „Niech popłynie strumień prawdy. Jak nowa gwiazda rozproszy ciemności ignorancji i wniesie światło dotychczas nieznane, aby zajaśniało pomiędzy ludźmi”. Kiedy Biblia powstała, była czymś wyjątkowym. Ona nie miała ludzi trzymać w ciemności, tylko ich z niej wyprowadzić – tłumaczy Krzysztof Machała.

Wystawę Biblii w Bibliotece UMCS można obejrzeć do 29 kwietnia. Wstęp jest bezpłatny.

Szczegóły można znaleźć na stronie wystawabiblii.pl.

LilKa / opr. AKos

Fot. Krzysztof Radzki

Exit mobile version