„Jak się zwycięża, to jest więcej energii”. Lubelskie koszykarki przed drugim spotkaniem finałowym z BC Polkowice

net 23405710 2023 04 06 180935

Tak jak przed rokiem, o mistrzostwo Polski koszykarek rywalizują drużyny z Lublina i Polkowic. Ale jakże w odmiennych nastrojach w stosunku do zeszłego sezonu jesteśmy po pierwszym spotkaniu rywalizacji, która trwa do trzech wygranych. Wczoraj (05.04) w Polkowicach koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin – wbrew opinii wielu ekspertów – wygrały z broniącą złota drużyną miejscowego BC 77:70 i w serii objęły prowadzenie 1:0.

Sukces naszej drużyny miał na imię Sparkle – po angielsku to iskierka. Nosząca właśnie takie imię Amerykanka, Sparkle Taylor, zdobyła dla lublinianek 32 punkty.

W zeszłym roku akademiczkom nie udało się wygrać żadnego spotkania w finale z polkowiczankami. – Jest już więc lepiej, ale jedna wygrana nikogo nie satysfakcjonuje – powiedział w rozmowie z Józefem Kuflem po wczorajszym spotkaniu drugi trener AZS-u UMCS-u Marek Lebiedziński. – Jak gra się w finale, to trzeba grać już o ten najlepszy kruszec. Dobrze, że wygraliśmy pierwsze spotkanie. To ważne, bo na pewno da nam pewność siebie. Myślę, że dziś też wyjdziemy z takim nastawieniem, że pokusimy się o kolejne niespodzianki.

CZYTAJ: Koszykarki z Lublina pokonały Polkowice

Co było wczoraj decydujące? Rywalki trochę postraszyły nas 3-punktowymi rzutami.

– Na początku nie zagraliśmy tego, co chcieliśmy w obronie, bo otworzyliśmy nie te osoby. Na to zwracaliśmy uwagę – wskazuje Marek Lebiedziński. – Mieliśmy też problem z zastawieniem. Później ponowienie akcji Polkowic. To poprawiliśmy w drugiej połowie, co sprawiło, że wróciliśmy. Nasza strata do rywali była 14-punktowa, ale wróciliśmy. Zaczęliśmy lepiej grać sety ofensywne, realizować je i dziewczyny wygrały to spotkanie. 

Co zrobić, żeby nie powielić błędu z Gorzowa, gdzie po pierwszym meczu ten drugi trochę nie wyszedł?

– Myślę, że takiego błędu już nie będzie. Wiadomo, że będzie to ciężki mecz, bo Polkowice wiedzą, że muszą wygrać u siebie przynajmniej jedno spotkanie. Ta pierwsza porażka trochę komplikuje im sprawę. Myślę, że będzie koncentracja do końca. Jak się zwycięża, to jest więcej energii i pozytywnych emocji – mówi Marek Lebiedziński.

CZYTAJ: Lubelskie koszykarki bliżej tytułu mistrza Polski. Akademiczki pokonały BC Polkowice w pierwszym finałowym meczu

Drugi mecz finału dziś w Polkowicach o godzinie 20.00. Transmisja całości na naszej stronie internetowej.

JK / opr. WM

Fot. PAP/Maciej Kulczyński

 

 

Exit mobile version